Google Pixel 9a to moim zdaniem najciekawszy telefon tego producenta od lat. Teraz jego atrakcyjność podniesie jeszcze fajny bonus w przedsprzedaży o wartości ponad 570 złotych.
Premiera Google Pixela 9a odbędzie się na dniach. Przed debiutem poznaliśmy prezent, który producent zamierza dorzucać dla nabywców w Europie. Jest kosztowny, ale chyba wolałbym coś innego.
Google Pixel 9a w przedsprzedaży dostanie Google TV Streamer 4K w gratisie
Roland Quandt w serwisie BlueSky donosi, że Google Pixel 9a w Europie będzie sprzedawany z prezentem w postaci Google TV Streamer 4K. Ten multimedialny odtwarzacz powinien być również dorzucany do Pixela 9a w Polsce, choć z tym czasami bywa różnie.
Ceneo podpowiada, że taki gratis jest wart w Polsce 579 złotych. To miły dodatek, ale chyba wolałbym wyższą wersję pamięciową w cenie niższej lub zwrot gotówki połączony z odkupieniem starego telefonu. W ogólnym rozrachunku to bardziej przydatny bonus.
To najfajniejszy Pixel od bardzo dawna
Prezent o wartości 20% ceny samego telefonu to rzadkość. Nawet bez niego Google Pixel 9a jest dla mnie najfajniejszym smartfonem w ofercie producenta od czasów… chyba Pixela 5. To kupa czasu.
Sam mam kilka powodów, dla których Pixel 9a po prostu mi się podoba. Na początek wymieniłbym tylny panel z niemal schowanymi w nim obiektywami. Liczę, że Google pokaże, że do dobrych zdjęć w średniaku wcale nie jest potrzebna ogromna wyspa z aparatami.

Google Pixel 9a / fot. producenta via Evan Blass
Poza tym spore oczekiwania mam co do baterii. 5100 mAh przy 6.3-calowym ekranie to dużo. Zobaczymy, czy Tensor G4 ze skręconymi zegarami okaże się przepisem na najdłużej pracującego Pixela od lat.
Na koniec uważam, że kosztujący mniejszą kasę od iPhone’a 16e Pixel 9a ma od niego dużo większy potencjał. Również promocyjny, bo pewnie za kilka miesięcy kupisz go taniej co najmniej o cenę Google TV Streamer 4K. Poniżej 2 tysięcy zapowiada się świetnie.
Skoro jesteśmy już przy fajnych promocjach, to znalazłem bardzo ciekawą obniżkę na „taniego G-Shocka z GPS”. Ten smartwatch nigdy wcześniej nie był jeszcze tak tani.
Wygląda jak G-Shock, ma GPS i baterię na 18 dni, a to metalowy smartwatch kosztujący grosze
Źródło: Roland Quandt (BlueSky), opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.