Wygląda na to, że premiera modelu Motorola Razr 60 Ultra nie jest nikomu już potrzebna. Specyfikacja i wygląd nowego, flagowego, składanego smartfona wyciekł w pełnej okazałości do sieci. Co takiego będzie miał on do zaoferowania?
Nie da się ukryć, że ostatnie parę dni, to naprawdę wysyp różnych smartfonów. Od tych tańszych – jak OPPO K13 – przez te najdroższe. Do tej drugiej grupy zalicza się bohater tego artykułu, czyli Motorola Razr 60 Ultra. Sprawdźmy, jak będzie wyglądać na papierze.
Motorola Razr 60 Ultra – taka specyfikacja zrobi z niego najlepszego multimedialnie składaka?
Przede wszystkim zobaczymy oczywiście flagowy procesor, jakim jest Snapdragon 8 Elite, zapewniający wysoką wydajność. Towarzyszyć mu będzie przynajmniej 12 GB pamięci operacyjnej oraz 256 GB pamięci wewnętrznej. Niewykluczone, że zobaczymy wyższe wersje, bądź ta bazowa będzie zwyczajnie wyglądać lepiej.

Motorola Razr 60 Ultra / fot. producenta
Multimedialnie wygląda to naprawdę ciekawie. Jak to w składaku, otrzymamy dwa wyświetlacze:
- Zewnętrzny: OLED 4,35″, 1272 x 1080 pikseli, 165 Hz odświeżanie, jasność do 3000 nitów;
- Wewnętrzny: LTPO AMOLED 7″, 3120 x 1440 pikseli, do 165 Hz odświeżania, jasność do 4500 nitów.
Przyznajcie sami, takie wartości robią wrażenie. Ciekawe, jak będzie wyglądać owa jasność w praktyce. Z pewnością nie zabraknie także głośników stereo, w końcu mówimy tutaj o flagowcu.
Zestaw aparatów także jest niczego sobie:
- Główny: 50 MP, PDAF, OIS;
- Teleobiektyw: 50 MP, PDAF, 2-krotny zoom optyczny;
- Selfie: 50 MP.
Jest więc identycznie, co w poprzedniku, który to oferował nagrywanie w 4K@60 FPS.

Motorola Razr 60 Ultra / fot. producenta via Evan Blass
Co ważne, wzrośnie mocno pojemność baterii względem starszego modelu, jakim jest Motorola Razr 50 Ultra. Nowa brzytwa zasilana będzie przez akumulator 4700 mAh, obsługujący 68W ładowanie przewodowe oraz 30W ładowanie indukcyjne.
Data premiery i cena?
To pierwsze zagadnienie to już żadna tajemnica. Prezentacja odbędzie się bowiem już w czwartek, 24 kwietnia. Zagwozdkę można mieć z ceną, aczkolwiek sugerując się poprzednikiem, może to być 4999 złotych. Nie pozostało wiele czasu, więc niepewność opadnie już na dniach.
7000 mAh, nowiutki Snapdragon i bajeczna cena. Takie tanie telefony chce się kupować w Polsce
Źródło: Sudhanshu Ambhore
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.