Już za kilka dni (25 października) Apple pochwali się swoimi wynikami finansowymi za III kwartał bieżącego roku. Trudno stwierdzić, ile korporacja zarobiła w tym okresie, ale z pewnością jest to suma, której pozazdroszczą jej inni producenci (na czele z Nokią). Temat przychodów i zysków amerykańskiego potentata elektryzuje rynek i już od jakiegoś czasu trwają dyskusje w kwestii wyników Apple – zwłaszcza sprzedaży ich sztandarowego produktu, czyli iPhone’a. Ile słuchawek korporacji z Cupertino mogło trafić na rynek w ubiegłym kwartale?
Choć prognozy często są od siebie bardzo odległe, to można je uśrednić. Wówczas uzyskamy wynik 26,3 mln sprzedanych iPhone’ów. Najnowszy model producenta (iPhone 5) z pewnością miał wpływ na ten wynik, ale nie był on przeważający – należy pamiętać, że smartfon trafił do sprzedaży 21 września. Choć sporo banków i firm analitycznych obniżyło swoje prognozy, dotyczące sprzedaży Apple, to nadal mówimy o świetnych rezultatach – zwłaszcza, iż wielu klientów wstrzymało się z zakupem smartfonu 4S i postanowiło poczekać na nowy model.
Skoro klienci wstrzymywali się z kupnem iPhone’a 4S w poprzednim kwartale, to czy teraz firma odbije to sobie na najnowszym modelu? Prawdopodobnie tak. Pod koniec roku smartfon dostępny będzie w 100 krajach, co daje ogromny rynek zbytu. Dodatkowo skumuluje się to z okresem przedświątecznym i w efekcie możemy mieć do czynienia z rekordowym kwartałem Apple. Akcjonariusze pewnie już teraz zacierają ręce.
Źródło: Astera
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.