Wczoraj ujrzeliśmy nowego, czwartego Nexusa, tym razem wyprodukowanego przez koreańskie LG. Od początku miałem bardzo mieszane uczucia względem tego telefonu i teraz, na spokojnie, w kilkanaście godzin po premierze dociera właśnie do mnie, że to nie jest ten telefon, na jaki chciałbym migrować z mojego Galaxy Nexusa, czyli poprzednika niedawno zaprezentowanego modelu.
Do końca liczyłem, że może nowy Nexus od LG to będzie prawdziwa petarda, która z miejsca przekona mnie do tego, żeby rozbić świnkę skarbonkę, zabrać ze sobą namiot i miesięczny prowiant i – na wzór fanboyów Apple – w ten niekonwencjonalny sposób ustawić się w kolejce, dzień i noc czekając na mój nowy, wymarzony telefon.
Niestety, ale poza lepszym (ale nie odczuwalnie większym) ekranem oraz ładowaniem bezprzewodowym, nie znajduję wielu zalet, które przynosi ze sobą nowy telefon sygnowany logo Google. Oczywiście, wchodzi jeszcze w grę kwestia aktualizacji, jednak patrząc na szybkość z jaką cały czas aktualizowany jest Nexus S, jestem spokojny o to, że mój G’Nex pozwoli mi jeszcze przez niemal rok cieszyć się aktualizacjami systemu. Być może piąta generacja Nexusa będzie tą, dla której zarzucę swój smartfon.
A, no tak, jeszcze cena. Oczywiście, to chyba jedna z niewielu kart przetargowych, która autentycznie może przykuć uwagę. 4-rdzeniowy telefon z gwarancją aktualizacji, generalnie, niezłymi podzespołami za takie pieniądze, to oczywiście gigantyczna zaleta, nawet, gdyby mieszkańcy naszego kraju musieli postawić na import z państw Europy Zachodniej.
Warto w tym całym rozgardiaszu i dziesiątkami pochwał, jakie już teraz zbiera nowy Nexus zastanowić się, czy w jakimś aspekcie to urządzenie przynosi wraz ze sobą ogromne pokłady innowacyjności. Jak dla mnie, przegrywa na tym polu zdecydowanie z tym, co może zaoferować nowa Lumia 920. Mimo wysokiej ceny, niezbyt dobrze rozwiniętego ekosystemu, na poważnie zacząłem interesować się już tym telefonem, Tym bardziej, że jest spora szansa na to, że cena nowych Lumii spadnie tak szybko i tak konkretnie, jak miało to miejsce z poprzedniczkami. LG Nexus? Dzięki, postoję.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.