W dniu dzisiejszym zadebiutowała nowa, budżetowa Nokia Lumia 620. Wspominał Wam już o tym Paweł. Czy smartfon ten uratuje Nokię i nakręci sprzedaż smartfonów z Windows Phone 8 na pokładzie? To bardzo prawdopodobne. Dlaczego?
Jest to pierwszy tak tani smartfon z nową odsłoną mobilnej wersji „okienek” na pokładzie. Finowie w cenie 190 euro oferują nam wiele. Przypomnijmy sobie nieco specyfikację nowej „Finki”.
Omawiana słuchawka wyposażona została w ekran o przekątnej 3,8″ pracujący w rozdzielczości 800 x 480 pikseli (ClearBlack). Sercem jest procesor Snapdragon S4 o taktowaniu 1 GHz. Wsparcie otrzymuje ze strony 512 MB RAM. Swoje dane przechowacie w pamięci wewnętrznej o pojemności 8 GB, którą rozszerzymy za pomocą kart pamięci nawet do łącznych 72 GB. Dodatkowo po zakupie tego smartfona otrzymacie 7 GB w usłudze SkyDrive. Aparat o rozdzielczości 5 megapikseli z flashem i autofocusem pozwoli na wykonanie przyzwoitych zdjęć. Ponadto zaoferuje nam funkcje Cinemagraph oraz Smart Shoot. Warto wspomnieć, że Lumia 620 wyposażona została w moduł NFC. Mamy nowy hit?
Wydaje się, że tak. Doskonale wiemy z jak ciepłym przyjęciem spotkała się Lumia 610. A był to przecież smartfon dużo słabszy. Szybko stał się jednak najlepiej sprzedającą się słuchawką z poprzednią odsłoną Windows Phone na pokładzie. Wszystko wskazuje na to, że następczyni (bo chyba bez wyrzutów sumienia możemy tak nazwać nową Nokię) również znajdzie wielu nabywców. A najlepsze jest to, że na razie nie ma dla niej na rynku żadnej konkurencji pracującej pod kontrolą systemu z Redmond.
A dobre wyniki sprzedaży są obecnie Nokii bardzo potrzebne. Być może pozwolą one Finom dźwignąć się z kolan i na nowo zaistnieć na rynku GSM. Wiem, hejterzy zaraz i tak napiszą, że to badziew, że Windows Phone do niczego. Słuchawka ta jednak jest zdecydowanie sprzętem wartym uwagi. Czyż nie oferuje nam bowiem o wiele ciekawszych funkcji niż tanie „androidowce”? Bylibyście skłonni ją kupić?
Źródło: gsmManiaK.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.