Przy okazji premiery Samsunga Galaxy S 4 i tematyki, która przewija się przez Internet, jak bumerang, postanowiłem podjąć pewien temat. Aluminium, szkło czy plastik każdy z tych materiałów bardziej lub mniej podatny jest na zniszczenie. Oczywiście dużo zależy od szczęścia w trakcie używania naszego smartfona, ale jak Wy dbacie o niego?
Zapewne nie będzie to odkrywcze, że stosowanie pokrowców czy też folii pomaga utrzymać telefon w dobrej kondycji fizycznej. Czy próba czasu dla wszystkich generacji telefonów komórkowych była tak samo bolesna? Bezpośrednio do rozważań o tym jak traktujemy nasze urządzenia i jak one same są trwałe przyczynił się wygląd mojego Samsunga Galaxy S II.
Niestety ale wystąpił u mnie syndrom zapomnienia. Nie zwracałem większej uwagi na telefon. Zdarzyło mu się parę razy upaść. Wkładałem go do kieszeni z kluczami i monetami. Popełniałem wiele typowych błędów, które nie działają korzystnie na wygląd smartfona.
Zimą telefony trzymam w płaszczu. Dwie kieszenie zapinane na zamek to dobre rozwiązanie dla telefonu, żeby sam nie opuścił miejsca ukrycia. Niestety ale podczas wkładania urządzenia w to właśnie miejsce, zamek nie jest dla nich łaskawy. Samsung Galaxy Note II schowany we wsuwce nie odczuwa kontaktu z ząbkami suwaka czego niestety nie można powiedzieć o rantach ramki w Samsungu Galaxy S II.
Nie pamiętam tych wszystkich problemów w czasach kiedy telefony miały monochromatyczne wyświetlacze i służyły wyłącznie do dzwonienia i smsowania. Zdaje sobie sprawę, że zmieniła się grubość urządzeń i to na korzyść ale czy materiały są dużo gorsze? Zastanawia mnie fakt czy dzisiejsze smartfony można używać bez wykorzystania jakiejkolwiek dodatkowej ochrony? Jak to u Was wygląda? Czy z biegiem czasu mniej dbacie o smartfona? Podzielcie się również swoimi przykrymi doświadczeniami jeśli takie macie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.