Turecki CHIP zdecydował się przeprowadzić nietypowy eksperyment, w którym pierwsze skrzypce odegrała Nokia Lumia 920. Owszem, teoretycznie oglądaliśmy podobne wyczyny już wcześniej, ale tym razem całe wydarzenie rejestrowały łącznie trzy kamery. Pierwsza to ta, której zadaniem było nagrywanie smartfona. Druga i trzecia to te, którymi może pochwalić się sam telefon. Redakcja wysłała bowiem nie jedną, a dwie Lumie 920 do atmosfery, i każda zapisywała przebieg doświadczenia w najlepszej możliwej jakości.
Jedno z urządzeń ulokowano na zewnątrz specjalnego pudełka, przez co Nokia narażona była na wszelkie czynniki atmosferyczne występujące w trakcie podróży. Drugi sprzęt znajdował się już w środku pojemnika, w którym dodatkowo umieszczono zaawansowany odbiornik GPS i dodatkowe ładowarki dla telefonów.
2 kwietnia 2013 roku pudło przytroczono do balona i wysłano w przestrzeń kosmiczną. Na wysokości 20 kilometrów GPS zgubił sygnał, więc zespół musiał czekać na przywrócenie łączności; dzięki temu miało udać się ustalić, gdzie dokładnie spadnie cała konstrukcja.
Gdy zestaw wrócił po kilku godzinach na Ziemię, wszystkie urządzenia działały poprawnie.
Jaki z tego wniosek? Ano taki, że Lumia 920 potrafi funkcjonować poprawnie nawet przy temperaturze -70 stopni Celsjusza.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.