Amerykańskie Biuro Patentowe przyznało Apple’owi patent zatytułowany „Zarządzanie energią w urządzeniach elektronicznych”. Dzięki opisanej w nim technologii jabłkowy koncern może znacznie wydłużyć czas pracy iPhone’ów, iPadów czy nawet MacBooków.
Zaprezentowana w patencie technologia byłaby inteligentnym systemem, który analizowałby m.in. czas dojazdów użytkownika w oparciu o dane GPS oraz dysponowałby informacjami na temat potencjalnych źródeł energii z których korzysta użytkownik. Mając te dane system automatycznie zarządzałby aktywnością wybranych funkcji urządzenia (takich jak powiadomienia Push, jasność ekranu itd.), aby użytkownikowi wystarczyło energii do momentu pojawienia się w lokalizacji ze źródłem energii.
Tak sprytne działanie pozwoliłoby w znaczny sposób zaoszczędzić energię w urządzeniu lub chociaż zapewnić, że telefon nie wyłączy się na piętnaście minut przed dotarciem do domu.
Nie ukrywam, inteligentny system Apple’a opisany w patencie jest bardzo interesujący, jednak jestem ciekaw jak by się on spisywał w przypadku ludzi żyjących naprawdę spontanicznie. Z czasem mogłoby się okazać, że rewolucyjna technologia z Cupertino przeznaczona jest wyłącznie dla użytkowników, którzy poza trybem dom-praca-dom w życiu raczej nic innego nie robią.
Poza tym koncerny powinny się zająć nowymi technologiami związanymi bezpośrednio z akumulatorami, a nie upychać w telefonach jeszcze więcej zawiłych funkcji, które w większości przypadków obciążają jedynie baterię.
źródło: Apple Insider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.