Jeżeli ktoś z Was myślał, że w Izraelu nie powstał żadnej ciekawy telefon, to był w ogromnym błędzie. Pamiętacie może mój artykuł sprzed paru tygodni, będący zapowiedzią smartfona o tajemniczej nazwie – First Else, a wyprodukowanego przez jeszcze bardziej tajemniczą firmę Emblaze? Jeżeli nie, to najwyższa pora, aby się z nim zapoznać.
CES 2010 jest miejscem, a raczej wydarzeniem, zaprezentowało światu owego smartfona. Delikatnie zmieniła się jego nazwa, która brzmi teraz Else Emblaze, jednakże reszta pozostała bez zmian. Za jego powstanie odpowiada, jak już zresztą wspomniałem, izraelski Emblaze. Zanim przejdę do specyfikacji i tego typu rzeczy, proponuję krótki wstęp na temat tej tajemniczej firmy.
Historia Emblaze należy do tych zdecydowanie mniej znanych. Nie ma się co dziwić, gdyż brak na jej koncie smartfona, będącego aktualnie w sprzedaży. Swego czasu wpompowano w nią ogromne pieniądze. Kupiono kilka innych przedsiębiorstw, mających pomóc w produkcji urządzeń mobilnych. Trudno powiedzieć dlaczego tak naprawdę nie wyszło. Światło dzienne ujrzały jedynie dwa smartfony, będące na dodatek prototypami. Są to Edelweiss oraz Monolith
Edelweiss nie miał zbyt wiele szczęścia. Nigdy nie zdobył ani fanów, ani sukcesu. W przypadku Monolith sprawy przybrały inny obrót. Na tegorocznym CES doczekał się oficjalnej premiery pod znaną Wam już nazwą Else Intuition, albo jak ktoś woli – Else Emblaze. Za wyprodukowanie urządzenia odpowiada Sharp, natomiast system operacyjny bazuje na Linuxie. W tym momencie należałoby spojrzeć na specyfikację (obecnie w wersji bardzo ogólnej).
Przedstawia się ona wyjątkowo obiecująco. Piękne, czarno-niebieskie menu wyświetlane jest przez dość duży, bo 3,47-calowy, dotykowy ekran (o rozdzielczości 480 x 854 pikseli). Smartfona napędza procesor OMAP 3430, a w jego wnętrzu znajdziemy 16GB wewnętrznej pamięci, aparat 5Mpix oraz GPS.
Jak już wspomniałem wcześniej, pieczę nad funkcjonowaniem smartfona sprawuje system operacyjny bazujący na Linuxie, a bezpośrednio dostarczony przez Access. Co ciekawe, Palm przerwał pracę nad jego rozwojem, aby skupić się nad WebOS. Tym bardziej ciekawe jest, że będziemy mogli zobaczyć go w akcji po raz pierwszy. Według zapewnień Emblaze, smartfon ma dać użytkownikom to co szczególnie dla nich ważne, a zrezygnować z tego, z czego się po prosu nie korzysta.
Emblaze do amerykańskiej premiery swojego najnowszego dzieła podchodzi bardzo optymistycznie. Nie zapominajmy jednak, że tamtejszy rynek zdominowany jest przez iPhone’a, a swoją kampanię rozpoczął już Nexus One. Oba te telefony działają pod kontrolą bardzo dobrych i sprawdzonych systemów operacyjnych, podczas gdy Else Intuition nie można pochwalić się tym samym. Zapewne minie trochę czasu zanim zdoła przekonać do siebie szerszą grupę odbiorców. Ja jednak szczerzę mu tego życzę.
źródło: gizmodo, unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.