iPhone 5C bez Siri i z okrojoną obsługą czytnika linii papilarnych?

O nadchodzącym niskobudżetowym iPhonie, zwanego póki co iPhone’em 5C, słyszeliśmy już wiele i można by stwierdzić, że jego prezentacja nie będzie niespodzianką dla nikogo. A jednak okazuje się, że możemy się niemiło rozczarować. Co poniektórzy twierdzą, że iPhone 5C będzie m. in. pozbawiony dostępu do sztucznej inteligencji Apple’a, czyli Siri.

Siri, od momentu zaprezentowania, czyli jeszcze za kadencji iPhone’a 4S, do dziś bardzo ewoluowała. Mówi w coraz większej ilości języków, jeszcze bardziej integruje się z systemem i oferuje naprawdę spory wachlarz funkcji. Najwyraźniej funkcja ta jest postrzegana jako pewnego rodzaju ekskluzywny dodatek, ponieważ, jak donosi Gene Munster z Piper Jaffray, 5C Siri nie dostanie.

Jednak Siri to nie jedyna funkcja jakiej ma zostać pozbawiony 5C. Munster twierdzi, że niskobudżetowa wersja smartfonu Apple’a nie będzie też mogła w pełni wykorzystywać potencjalnego czytnika linii papilarnych, który ma być główną nowością w nadchodzących iPhone’ch. Jego zdaniem, owszem, 5C czytnik otrzyma, ale posłuży użytkownikom do takich czynności jak np. odblokowywanie smartfona. A na przykład wykonywanie płatności, czemu głównie ma służyć czytnik w iPhonie 5S, będzie niedostępne.

iPhone 5C ma zadebiutować wraz z iPhone’em 5S we wrześniu. Plastikowa wersja telefonu Apple’a ma być następcą iPhone’a 4S, którego to sprzedaż ma zostać wstrzymana od razu po udostępnieniu 5C. Zdaniem Munstera 5C miałby kosztować koło 300 dolarów.

źródło: modmyi