Jak zapewne wiecie, już w najbliższą niedzielę, 14 lutego, będzie święto zakochanych. W tym szczególnym dniu, koreański Samsung postanowił oficjalnie zaprezentować swój najnowszy telefon. Wiele znaków wskazuje, iż będzie nim zapowiadany od dawna smartfon z systemem Bada. Pierwotnie jego premierę planowano na MWC, ale chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko, jeżeli odbędzie się o jeden dzień wcześniej.
Informacja o tej niecodziennej premierze pojawiła się na stronie Samsung Unpacked, a brzmi następująco:
14 lutego nowy telefon Samsunga przyjdzie na świat. Zobaczymy go po raz pierwszy w Barcelonie.
Brak sowa Bada w powyższym zdaniu nie jest pomyłką. Wystarczy jednak pokojarzyć pewne fakty, żeby nabrać naprawdę mocnych przypuszczeń, że zapowiadane urządzenie jednak będzie pod kontrolą nowego OS-a. Już od jakiegoś czasu mówiło się, że Bada zadebiutuje na najbliższym MWC, dlaczego więc premiera mająca odbyć się dzień wcześniej, miałaby dotyczyć zupełnie innego, „zwykłego” telefonu. Kolejnym istotnym szczegółem jest tło na jakim znajduje się zacytowana zapowiedź. Są nim morskie głębiny, a nowy system operacyjny już od początku powiązany był z motywem oceanu. Przypadek?
Jeżeli wszystko to ma okazać się zwykłym zbiegiem okoliczności, będzie to na pewno wielkim zaskoczeniem. No cóż, poczekajmy do niedzieli.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.