ASUS nie chce już dłużej siedzieć w tylnym rzędzie i oglądać, jak inne firmy odnoszą sukces w segmencie smartfonów. Tajwański gigant chce zawojować także tę branżę urządzeń mobilnych. Z serią Zenfone ma na to spore szanse. Dlaczego? Oto maniaKalne pierwsze wrażenia z kontaktu z Zenfonami.
Dla użytkownika nie ma nic bardziej irytującego niż nie w pełni funkcjonalny produkt. Coś, co w pełni dobrze nie działa, nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego. Tego problemu nie ma ze smartfonami Asusa, które już jutro mogłyby pojawić się na półkach sklepowych i prawdopodobnie z miejsca stałyby się hitem sprzedaży.
Seria Zenfone ma na tę chwilę trzech przedstawicieli. Modele 4-, 5- i 6-calowe mają mnóstwo cech wspólnych, ale jakościowo to te same urządzenia. Wszystkie z nich mają plastikowe obudowy, których kolorowe tyły można zmieniać według upodobań, dobre jakościowo ekrany i autorską nakładkę Asusa na Androida – ZenUI.
Wszystkie smartfony przyjemnie leżą w dłoni, choć model 6-calowy najprawdopodobniej będzie odrobinę za duży dla osób, które nie dysponują gigantycznymi „szuflami”. Objęcie małą dłonią całej powierzchni urządzenia jest praktycznie niemożliwe. Tym bardziej rozmawianie przez Zenfona 6 może wyglądać co najmniej dziwnie. Ale 6-calowe smartfony, mimo iż stanowiące egzotykę, nie są niczym nowym na rynku.
Zenfone 4, czyli najmniejszy członek rodziny, gabarytami przypomina iPhone’a 5s. Ma podobny ciężar, a konstrukcja jego obudowy jest bardzo zbliżona do produktu Apple. To bynajmniej nie zarzut, gdyż smartfon Asusa ma na tyle indywidualnych cech, że nie sposób go pomylić z żadnym innym gadżetem.
Najbardziej odpowiedni, jeżeli chodzi o rozmiar, jest 5-calowy smartfon. Sprzęt nie ma matrycy Full HD, ale generowane na ekranie 1280 x 720 pikseli w zupełności wystarcza. Co ciekawe, wszystkie Zenfony można obsługiwać nie tylko za pomocą palców, ale i innych urządzeń podręcznych – kluczy, długopisów czy innych drobiazgów. Działa to w miarę dobrze, ale warto zaznaczyć, że przyciski Androida umieszczone pod ekranem, reguła ta nie dotyczy. Sprowadza się to do sytuacji, w której praktycznie całą powierzchnię ekranu Zenfona możemy obsłużyć bez kontaktu dłoni z wyświetlaczem, ale by wrócić do menu głównego i tak musimy tego dokonać. Zimą będzie to się wiązało z koniecznością zdjęcia rękawiczki, a chyba nie o to ASUS-owi chodziło. Małe niedopracowanie, które może jeszcze zostanie naprawione przed sklepową premierą smartfonów.
Wszystkie zaprezentowane Zenfony mają Androida 4.3, jednak aktualizacja do wersji KitKat jest już zapowiedziana. Podobnie ja ceny smartfonów, które wynoszą: 99 $ (Zenfone 4), 149 $ (Zenfone 5) i 199 $ (Zenfone 6). Wszystkie ceny są bez kontraktów. W Polsce najprawdopodobniej będą należały do jednych z najtańszych na rynku.
CES 2014 odbywają się w Las Vegas w terminie 7-10 stycznia 2014 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami CES 2014.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.