Ostatnio głośno jest o słabej kondycji Palm. Cały czas pojawiają się nowe pogłoski o tym kto mógłby przejąć amerykańską firmę. Całkiem niedawno pisaliśmy o możliwości wykupienia jej przez Lenovo, dziś natomiast mówi się, że potencjalnym kupcem mogłoby być HTC.
Dyrektor generalny tajwańskiej firmy powstrzymuje się od wypowiedzi na ten temat, natomiast szef Palm udzielił kilku komentarzy. Wynikało z nich, że firma nigdy nie była nastawiona na pełną niezależność i czeka na jak najlepszą ofertę.
Przejęcie w kwestiach finansowych nie powinno być dla HTC problemem, ponieważ Palm jest warte ok 1/10 wartości HTC. Pozostaje pytanie, czy tajwańskiemu producentowi opłaca się inwestować w kalifornijską firmę. Zyskaliby wtedy ponad 1600 patentów do wykorzystania w swoich nadchodzących smartfonach, więc może byłby to słuszny ruch.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.