Wyszedłem właśnie z konferencji prasowej Sony, gdzie przedstawiono Xperię Z2 – flagowy smartfon, który jest wolny od największej wady swojego poprzednika. O czym mowa? O słabych kątach widzenia.
To, co najważniejsze – ekran
Ach, te kąty
Wyświetlacz w Sony Xperia Z2 to 5,2-calowa przekątna TRILUMINOS, wykorzystująca technologię Live Colour LED i silnik poprawy jakości dla plików multimedialnych. Ale – niezależnie od marketingowego nazewnictwa – monitor w tym urządzeniu całkowicie zdaje egzamin. Zachowano świetną rozdzielczość i powłoki zabezpieczające, ale przede wszystkim poprawiono kąty widzenia, które nie odstają od standardowych matryc IPS. Podobnie jak w Z1 Compact, mamy do czynienia z bardzo pozytywnym efektem – i nie mówię tego tylko pod wpływem chwili. Podejrzewam, że w trakcie pełnowymiarowych testów potwierdzę tę wiadomość.
Jak możecie wywnioskować z pierwszego akapitu, przekątną nieco zwiększono, przy zachowaniu tej samej rozdzielczości. Nie ma to przełożenia na ostrość obrazu; owszem, PPI jest minimalnie mniejsze (424 kontra 440 w Xperii Z1), ale w praktyce różnica jest niezauważalna.
Konstrukcja prawie niezmieniona. Położono nacisk na szczegóły
Pierwsze, co rzuci się w oczy osobom mającym wcześniej styczność z Z1, będzie nieco mniejsza waga Z2 Ultra. Informacja nie została podana oficjalnie, więc mogę się mylić, ale wrażenie pozostało.
Wymiary też są – nieznacznie – mniejsze. Xperia Z2 jest o 0,3 milimetra cieńsza, niż jej poprzedniczka. Frontowy i tylny panel chronione są przez dedykowane szkło. Modele będą dostępne w czarnej, białej i fioletowej wersji kolorystycznej.
Na papierze – lepszy aparat
Matryca ta sama, ale udoskonalono oprogramowanie
1/2,33-calowy sensor o rozdzielczości 20,7 megapiksela był jednym z najważniejszych punktów specyfikacji zeszłorocznego flagowca. Tutaj mamy do czynienia z tą samą matrycą – Sony zadbało jednak o dodanie wsparcia dla nagrywania i odtwarzania wideo w 4K, a także kilka kolejnych usprawnień związanych z udostępnianiem fotografii. Ciekawostką pozostaną nowe efekty w trybie filmowania i fotografowania.
Praktyczny okaże się tryb filmowania w zwolnionym tempie, z prędkością 120 klatek na sekundę. Osobom zakochanym w portretach może się również przydać opcja rozmycia tła.
Android w wersji KitKatowej i Snapdragon 801
4.4 na pokładzie. A procesor?
O ile nie miałem możliwości dostarczenia Wam zrzutu ekranu (mieliśmy do czynienia z wersją demo, z zablokowanymi niektórymi opcjami), tak pewnym jest, że Xperia Z2 pracuje pod kontrolą KitKata. Co bardziej istotne – i o czym pisał już Paweł – Z2 dysponuje nowszą konstrukcją Qualcomma i trzema gigabajtami pamięci RAM.
Większa bateria zrekompensuje większy ekran?
Dodatkowe 200 miliamperogodzin powinno w zupełności wystarczyć do osiągnięcia podobnych wyników, jakie otrzymaliśmy w teście Xperii Z1. Sony deklaruje 14 godzin czasu rozmów i 880 godzin czasu czuwania – co, zważywszy na wymiary, jest godne pochwały.
Wszystkie założenia sprawdzimy w połowie marca – wtedy nowa Xperia trafi do przedsprzedaży. Sugerowana cena detaliczna na polskim rynku nie jest jeszcze znana, ale wyniesie mniej, niż 3000 złotych.
MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.