W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o smartwatchu klasycznej konstrukcji, który najbardziej przybliża ideę tradycyjnego zegarka tym nowym, inteligentnym rozwiązaniom. Kluczem do sukcesu może być dobra marka zajmująca się zegarkami od zawsze i może rozwój naręcznych akcesoriów w tym kierunku właśnie zmierza? Może to właśnie producenci zegarków staną do walki z gigantami nowych technologii? Nie do końca jest to możliwe, choćby ze względu na systemy operacyjne czy podzespoły, a skoro nie można wygrać, trzeba się przyłączyć. Taka sytuacja sprzyja mobilnym technologiom i producenci chętnie z tego korzystają, przykładem niech będzie Apple.
Gigant z Cupertino postanowił poszukać mocnych rekomendacji dla swojego nowego produktu, czego efektem zapowiedziany iWatch może prezentować rzemiosło szwajcarskiego Tag Heuer’a. Jednak Apple nie może pozwolić sobie na obce logo obok jabłuszka, dlatego ko-operacja nie zostanie zawiązana na podstawie licencji. Amerykański koncern zatrudnił właśnie wicedyrektora działu sprzedaży marki Tag Heuer. Patrick Pruniaux ma prowadzić projekt nowego inteligentnego zegarka właśnie w Cupertino.
Tag Heuer robi piękne, klasyczne zegarki już od 1860 roku. Na swoim koncie firma ma również kilka przełomowych patentów i nie ulega wątpliwości, że producent wpisał się w historię odmierzania czasu. Jednak warto również przypomnieć, że Tag Heuer również próbuje swoich sił w branży telekomunikacyjnej i ma na swoim koncie kilka luksusowych telefonów.
Nie wiadomo jeszcze co przyniesie taka współpraca, nie wiadomo również jak będzie wyglądał pierwszy inteligentny zegarek marki Apple, chociaż wiele jest konceptów – jak choćby te powyżej – to żaden według mnie nawet nie przybliża tego jaki produkt zobaczymy w ostateczności. Na to musimy jeszcze poczekać- premiera prawdopodobnie odbędzie się we wrześniu tego roku.
Źródło: GsmArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.