Aplikacje na system mobilny ze stajni Google mogą tworzyć wszyscy. Daje to duże pole do popisu wielbicielom konsol poprzednich generacji. Gry wydane na niektóre z nich, już teraz mogą być uruchamiane na Androidzie. Jest już emulator GameBoya, SNESa, a nawet PlayStation.
Przyszedł więc czas na Dreamcasta, ostatnią platformę elektronicznej rozrywki stworzoną przez mającą już czasy świetności za sobą firmę Sega. Konsola pojawiła się w roku 1999, gdy nie było jeszcze GameCube’a, PlayStation 2 czy pierwszego Xboxa. Żywot miała krótki, bo zaledwie dwuletni (Sega zaprzestała produkcji w 2001 roku), ale zostanie zapamiętana jako ta, która nie posiadała zabezpieczeń (co w rezultacie poskutkowało powstaniem setek aplikacji homebrew), mająca mnóstwo, czasem wręcz dziwacznych kontrolerów (typu marakasy czy sterownik pociągu) oraz ta, która posiadała ogromne jak na swe czasy możliwości jeśli chodzi o grę w kilka osób.
Po bliższym przyjrzeniu się, powstanie takiego emulatora na Androida ma ogromne znaczenie. Dlaczego? Otóż Dreamcast był pierwszą konsolą szóstej generacji. Jeśli emulator ujrzy światło dzienne, udowodni jednocześnie, że system Google oraz obecne urządzenia działające pod jego kontrolą są w stanie uruchamiać tak zaawansowane aplikacje jak gry na pierwsze konsole XXI wieku. To co? Czekamy na emulator PlayStation 2?
Źródło: pocketnow
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.