Wiadomo, że ludzka pomysłowość (często przeradzająca się w ekscentryzm i poważną przesadę) nie zna granic. Dowodów nie trzeba daleko szukać – wystarczy przejrzeć nasze wpisy z ostatnich tygodni – pojawił się tam m.in. smartphon medyczny, czy BlackBerry Empathy, który za pośrednictwem Facebooka i Twittera przekaże znajomym informacje o naszym nastroju. Teraz do grona „udziwnionych” słuchawek możemy dorzucić projekt telefonu, w nazwie którego pojawi się zapewne cząstka bio.
Koncept autorstwa japońskich designerów (Miyazawy Tetsu oraz Ichimury Shigenori) przypomina książkę. Słuchawka wyposażona została w elastyczną część wierzchnią, która może zmieniać swe położenie za sprawą tzw. „sztucznych mięśni”. Aby lepiej to zobrazować wystarczy powiedzieć, że w przypadku przychodzącego połączenia, czy wiadomości tekstowej urządzenie podniesie jeden z rogów zewnętrznego panelu. Po dotknięciu rożka nakładka automatycznie się odwinie i zapewni nam swobodny dostęp do dotykowego wyświetlacza.
Jeśli przyjdzie nam ochota na pracę, czy rozrywkę w sieci albo oglądanie filmu, to elastyczny panel można zawinąć za tylną ścianę urządzenia, przy czym udostępnione zostanie dotykowe zarządzanie sprzętem rozmieszczone na wewnętrznej stronie nakładki. Słuchawka wygląda dość egzotycznie, ale znając życie już niedługo jakaś firma zajmie się jej produkcją. Kto wie co z tego wyniknie – może model bio rozpocznie nową erę na rynku smartphonów… ?
Źródło: onliner
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.