Sony tylko na poczatku było firmą, która słynęła z tworzenia własnych, innowacyjnych technologii – sukces odniesiony w latach 80 i 90 sprawił, że firma spoczęła na laurach i zajęła się raczej skupowaniem konkurencyjnych rozwiązań, niż tworzeniem nowych – tak było m.in. z fotograficzną Minoltą. Wygląda jednak na to, że karta się odwraca – Sony już pozbyło się działu laptopów Vaio, następny na sprzedaż ma być nierentowny dział telefonów komórkowych.
2015 jest kolejnym rokiem, w którym Sony przewiduje stratę w tym dziale. CEO firmy, Kazuo Hirao, zapowiedział, że ta dłużej nie będzie marnować swoich środków na pogoń za gigantami takimi jak Samsung czy Apple. Powiedział również, że firma „rozważa strategię wyjścia” z rynku TV i smartfonów. Miałaby się skupić na tym, co przynosi jej zyski – czyli grach komputerowych, matrycach cyfrowych i rozrywce.
Prawdę mówiąc – wcale mnie to nie dziwi. Telefony od Sony zawsze były drogimi, dobrze wyposażonymi urządzeniami, ale…czegoś im brakowało. Najlepszym przykładem tego jest brzydki, nieintuicyjny interfejs, który wygląda tak samo jak kilka lat temu. W odniesieniu sukcesu nie pomogła także kiepska polityka aktualizacyjna i wypuszczanie nowych flagowych urządzeń co pół roku. Aktualnym problemem może być brak zainteresowanych na zakup mobilnego działu Sony – wydaje się, że wszystkie roszady na rynku już się odbyły.
Źródło:Ubergizmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.