Microsoft na swoim blogu opublikował wpis na temat różnych aspektów premiery Windows 10, która ma nastąpić niebawem. Oprócz tego znalazła się tam informacja, że Lenovo oraz Xiaomi dołączyli do grona partnerów na rynku urządzeń mobilnych.
Gigant z Redmond zapowiedział, że Windows 10 zadebiutuje jeszcze tego lata w 190 krajach. Dla przypomnienia, Windows 10 będzie dostępny jako darmowa aktualizacja dla Windowsa 7, Windowsa 8/8.1 oraz Windowsa Phone 8.
Oprócz tego ogłoszona została lista nowych partnerów, wśród których znaleźli się chińscy producenci urządzeń mobilnych, czyli Lenovo oraz Xiaomi. Ten pierwszy ma wypuścić swojego pierwszego smartfona działającego pod kontrolą mobilnych okienek w połowie roku z pomocą China Mobile. Niestety, nie jest sprecyzowane czy będzie to ekskluzywny smartfon dla tego operatora, niedostępny nigdzie indziej na świecie.
Co do tego drugiego producenta, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Nie zostało sprecyzowane czy Xiaomi stworzy jakieś nowe urządzenie działające pod kontrolą Windows 10. Zostało natomiast ogłoszone, że „grupa zaawansowanych użytkowników Xiaomi Mi 4 zostanie zaproszona do testów Windows 10”. Ta grupa będzie mogła zainstalować Windows 10 w wersji Technical Preview na swoich smartfonach. Niestety, Microsoft był oszczędny w szczegółach. Nie poznaliśmy informacji na temat samego procesu instalacji nowego systemu na Mi4, ani tego w jaki sposób użytkownicy będą wybierani do uczestnictwa w tym programie. Ciekawi mnie, czy to oznacza, że niedługo będziemy mogli zainstalować system Microsoftu na innych smartfonach, które dotychczas działały pod kontrolą Androida. Co na to Google?
Te działania jasno pokazują, że Microsoft postawił sobie za cel jak najszersze zaistnienie na azjatyckim rynku i konsekwentnie dąży do jego realizacji. Tanie smartfony z rodziny Lumia to nie wszystko. Nowi partnerzy, dla których azjatycki rynek jest rodzimym, a przez co o wiele bardziej znanym, są nieocenioną pomocą. Czy te działania przyniosą jakikolwiek skutek?
Źródło: Windows Blog
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.