- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niezły ekran, ładna obudowa i co najważniejsze, niska cena – to główne atuty najnowszego dziecka firmy NavRoad, modelu Nexo Handy.
Specyfikacja NavRoad Nexo Handy
Dane podstawowe | |
Wymiary | 67 x 138 x 8.4 mm |
Waga | 138 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim + Mini-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2014, listopad |
Ekran | |
Typ | IPS 4.7'', rozdzielczość 960x540, 234 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Mediatek MT6582 |
Procesor | 1.3 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex-A7) |
GPU | Mali 400 MP2 |
RAM | 1 GB |
Bateria | 1700 mAh |
Obsługa kart pamięci | TAK |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4.2 KitKat |
Łączność | |
Transmisja danych | UMTS |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 29 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo VGA (640x480), 19 kl/s |
Obudowa
Już na pierwszy rzut oka widać, że Nexo Handy wygląda szykownie i nowocześnie, choć prezentuje raczej minimalistyczne podejście do wzornictwa. Grubość zaledwie 8 mm i srebrna ramka wokół obudowy dają złudzenie obcowania z drogim urządzeniem. Czar pryska, kiedy weźmiemy telefon do ręki. Srebrny lakier tylko imituje metal, nadruk na pleckach można z łatwością zdrapać kluczem lub nawet paznokciem, a sztywność urządzenia po niewiele ponad tygodniu testów zatraciła się – obudowa zaczęła skrzypieć i trzeszczeć pod naciskiem.
Front telefonu stanowi przede wszystkim ekran o przekątnej 4.7” oraz dotykowe przyciski. Niestety, nie są one podświetlane, możecie więc potrzebować chwili, aby się do tego przyzwyczaić. Panel wystaje nieco ponad lico obudowy – aby uchronić go przed uszkodzeniami, na szkło naklejono folię ochronną. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, gdyż osłona jest bardzo delikatna, a do tego z łatwością zbiera brud i kurz z dłoni. Trzeba ją też zmieniać co jakiś czas, aby uniknąć zarysowań właściwego ekranu.
Tylna klapka i boki to pięta achillesowa urządzenia. Plecki wykonano z taniego, miękkiego i podatnego na zarysowania plastiku. Oczko aparatu wystaje ponad obudowę, co utrudnia korzystanie z telefonu, gdy ten leży na biurku, nie mówiąc już ryzyku uszkodzenia lub zarysowania samej soczewki.
Producent postawił na projekt, w którym boki telefonu imitują wykorzystanie aluminium, spotkałem się też z opiniami, że telefon w pewnym stopniu nawiązuje do stylistyki iPhone’a. Niestety, Handy z produktem Apple nie ma nic wspólnego – ramka jest plastikowa a w dodatku lakier, którym ją pokryto jest nałożony nieco niedbale (gołym okiem widać zacieki i niedoskonałości).
Na górze obudowy umieszczono gniazdo micro USB oraz mini jack 3,5 mm. Po bokach znajdziemy przyciski odpowiedzialne za wybudzanie i regulację poziomu głośności. Warto na koniec wspomnieć, że telefon posiada jeszcze jeden drobny mankament, który odczują posiadacze dużych dłoni. Gniazdo kart SIM jest usytuowane w bardzo niewygodnym miejscu, potrzeba więc nie lada zręczności i opanowania, aby umieścić kartę na swoim miejscu.
Ekran
Wyświetlacz jest mocną stroną modelu Handy. Producent nie oszczędzał specjalnie na tym komponencie i według mnie, trafił w dziesiątkę w kontekście stosunku jakości do ceny. Użytkownik liczyć może na 4.7-calowy ekran o rozdzielczości 960 x 540 pikseli (234ppi). Pozytywnie zaskakuje wykorzystanie niezłej jakości matrycy wykonanej w technologii IPS, która dobrze radzi sobie z odwzorowaniem wyświetlanych kolorów (choć widoczne jest przesunięcie w stronę barw chłodnych), zapewniając przy tym stosunkowo szerokie kąty widzenia (zauważyć można delikatną degradację barw oraz bladość czerni przy zmianie perspektywy).
Panel wykrywa do 5 punktów dotyku, jest przy tym precyzyjny. Niestety, kiedy naciśniemy na ekran trochę mocniej, zauważymy „efekt jacuzzi”.
Regulacja jasności stoi na przeciętnym poziomie, choć mile zaskakuje poziom maksymalnego podświetlania wynoszący aż 551 cd/m2 (taka wartość zdecydowanie ułatwia korzystanie z urządzenia nawet w silnym słońcu). Po stronie minusów zapisać trzeba minimalną luminację na poziomie 69 cd/m2 – czytanie lub pisanie sms’ów w nocy nie będzie specjalnie komfortowe, podobnie jak korzystanie z telefonu jako nawigacji, gdy planujecie nocną podróż.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.