HTC zaprezentowało dzisiaj najnowszy smartfon klasy średniej – HTC Desire 626G dual SIM, który do sprzedaży na niemieckim rynku trafi w przyszłym miesiącu. Smartfon wyceniony został na 279 euro, co po przeliczeniu daje nam około 1146 złotych.
Za płynną pracę w HTC Desire 626G dual SIM odpowiedzialny jest MediaTek MT6592, który wytworzony został w 28-nanometrowym procesie technologicznym i składa się z ośmiu rdzeni głównych opartych o architekturę ARM Cortex-A7, których częstotliwość taktowania wynosi 1.7 GHz. Za wydajność graficzną odpowiedzialny jest natomiast 4-rdzeniowy chip graficzny Mali-450MP4 o taktowaniu 700 MHz oraz 1-gigabajtowa pamięć operacyjna RAM. Wbudowany modem 3G oferuje pobieranie danych z maksymalną prędkością dochodzącą do 42 Mbps (HSPA +). Smartfon posiada również podwójny slot kart SIM.
Smartfon został wyposażony w wyświetlacz wykonany w technologii Super LCD2 charakteryzujący się przekątną pięciu cali i rozdzielczością HD (1280 x 720 pikseli). Takie połączenie przekłada się na 294 piksele na cal. Pamięć, jaką producent przeznaczył na wszelkiego rodzaju dane i aplikacje użytkownika wynosi 8 GB, przy czym za pośrednictwem czytnika kart microSD możliwa jest jej rozbudowa o dodatkowe gigabajty.
Specyfikacja HTC Desire 626G dual SIM obejmuje również: dwa aparaty – główny o matrycy trzynastu megapikseli z diodą doświetlającą LED (materiały wideo w rozdzielczości 1080p) oraz frontowy 5 Mpx, za pośrednictwem którego możliwe jest wykonywanie połączeń wideo oraz popularnych Selfie.
Konfigurację HTC Desire 626G dual SIM dopełniają: frontowe głośniki stereo, moduł sieci bezprzewodowej WiFi pracujący w standardzie N, Bluetooth 4.0, odbiornik GPS, port microUSB 2.0, a także akumulator o pojemności 2100 mAh. Całością zarządza system Google Android w wersji 4.4.2 KitKat z nakładką na interfejs graficzny HTC Sense. Podzespoły zamknięto w obudowie o wymiarach 146,9.x 70,9 x 8,19 mm i wadze 137 gramów.
Niestety, na chwilę obecną nie ujawniono czy ów model zadebiutuje na polskim rynku, a zatem zainteresowanym pozostaje wyczekiwać kolejnych informacji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.