- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Insignia 530 LTE to drugi po modelu Quantum 450 telefon firmy GOCLEVER z obsługą sieci 4G, jaki mieliśmy okazję recenzować. W tym wypadku mamy do czynienia z modelem ze średniej półki, o sporej przekątnej ekranu. Jak wypadł w naszych testach? Zobaczcie sami.
Specyfikacja GOCLEVER Insignia 530 LTE
Dane podstawowe | |
Wymiary | 147 x 74 x 8.0 mm |
Waga | 160 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim I Mini-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.3'', rozdzielczość 1280x720, 277 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek MTK6582 |
Procesor | 1.3 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex-A7) |
GPU | Mali-400MP2 |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2450 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4.2 KitKat |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo VGA (640x480), 16 kl/s |
OBUDOWA / JAKOŚĆ WYKONANIA
Gabaryty telefonu są duże, choć nie większe, niż konkurencyjnych produktów z podobną przekątną. Bardziej niż wymiary odczujemy jednak sporą masę własną urządzenia. Na szczęście bardzo szybko można się do niej przyzwyczaić.
530 LTE – pod względem designu – wyróżnia się na tle pozostałych urządzeń marki GOCLEVER. Mamy tutaj do czynienia z zupełnie inną stylistyką i kolorystyką, niż w przypadku pozostałych telefonów. Przede wszystkim obudowa telefonu jest w przeważającej części biała. Czarna jest tylko przestrzeń wokół ekranu. Tylna klapka jest demontowalna i wykonana ze śliskiego plastiku. Zajmuje ona całą powierzchnię tylnej ściany urządzenia i nachodzi na jego górną i dolną krawędź. Zgodnie z obowiązującą modą, jednym z najbardziej rzucających się w oczy elementów jest duże oczko aparatu (obiektyw wystaje ponad powierzchnię tylnej klapki). Bardzo charakterystyczne są również krawędzie boczne. W przeciwieństwie do reszty obudowy, są one wykonane z aluminium i wykończone chromowanymi zdobieniami.
Wszystkie powyższe elementy sprawiają, że telefon wygląda oryginalnie i specyficznie zarazem. Zwolennikom GOCLEVER-owego minimalizmu może nie przypaść do gustu, jednak na pewno znajdą się także tacy, który docenią wygląd nowej Insignii.
Jakość wykonania telefonu jest niemal idealna – konstrukcja jest perfekcyjnie spasowana, nie wygina się, nie skrzypi, a przyciski są dobrze osadzone na swoich miejscach. Warto także wspomnieć, że tylna klapka – mimo dużej twardości – wydaje się być odporna na zarysowania. Te ostatnie, nawet jeśli wystąpią, raczej nie będą bardzo widoczne z racji faktury obudowy. Jedyną rzeczą, do której można mieć pewne zastrzeżenia, jest pokrywa ekranu – warstwa ochronna jest trochę za miękka, przez co naciskając na nią mocniej, zobaczymy charakterystyczne odbarwienia nazywane przez nas „efektem jacuzzi”.
Telefon tradycyjnie wyposażono w dwa wejścia przewodowe: audio 3,5 mm i micro USB. Oba znajdują się na górnej krawędzi urządzenia, w niedużej odległości od siebie. W przypadku dużego i zagiętego wejścia słuchawkowego może grozić to kolidowaniem z podłączonym kablem bądź ładowarką.
EKRAN
Telefon dysponuje ekranem o ponadprzeciętnych wymiarach, jak na urządzenie ze średniej półki. Mamy tu bowiem do czynienia z panelem IPS o przekątnej 5,3 cala i rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Jest to wyświetlacz o bardzo zbliżonych parametrach do tego z Xperii T3. Zagęszczenie pikseli równe 277 punktów na cal zapewnia wystarczającą ostrość. Pod względem odwzorowania kolorów ekran również nie pozostaje w tyle – barwy są naturalne (lekko przesunięte w stronę chłodnych), choć biel mogłaby być czystsza (jest szarawa). Kąty widzenia, jak przystało na dobry panel IPS, są niemal nienaganne.
Rozpiętość skali regulacji jasności jest wystarczająca. Minimalna wartość wynosi co prawda aż 65 cd/m2 (nie sprzyja czytaniu w ciemności), za to maksymalna osiąga 534 cd/m2, dzięki czemu nawet przy mocnym świetle słonecznym ekran jest w stanie podświetlić się na tyle mocno, aby wszystko co na nim jest prezentowane było dobrze widoczne.
Panel dotykowy przy normalnym użytkowaniu działa bez najmniejszych zastrzeżeń. Jest w stanie obsłużyć do 5 niezależnych punktów, jednak bezproblemowa obsługa jest możliwa przy maksymalnie trzech. Przy poruszaniu jednocześnie czterema palcami po ekranie, zdarza się urządzeniu zawieszać, interpretując 4 punkty jako 3, 5 lub czasem nawet jako jeden punkt styku. Przy pięciu palcach na raz jest jeszcze gorzej.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.