Poprzedni wpis poświęciliśmy prognozom, dotyczącym rozwoju systemu Windows Phone 7, który już za kilka lat ma się stać drugą siłą na rynku platform mobilnych. Słowa analityków to jedno – czym innym jest zadowolenie klientów i ich stosunek do produktu Microsoftu. A ci nie są do końca zadowoleni z „dziecka” firmy z Redmond.
Niedawno doczekaliśmy się oficjalnej realizacji pierwszej większej aktualizacji systemu WP7. Okazuje się jednak, iż na faktyczne odświeżenie platformy Microsoftu użytkownicy mogą jeszcze trochę poczekać. Według doniesień PC Advisor, rośnie liczba osób, które są mocno poirytowane takim stanem rzeczy i tracą zaufanie do największego na świecie producenta oprogramowania. Wystarczy jednak spojrzeć na grafik korporacji, by stwierdzić, że coś tu faktycznie nie gra. Niektóre modele muszą na aktualizację poczekać jeszcze dwa tygodnie, a w przypadku innych platforma jest dopiero na etapie testowania.
Aktualizacja dla WP7 pojawiła się na rynku 22 marca i otrzymała nazwę kodową Nodo. Wśród głównych atutów tego odświeżenia należy wymienić poprawę funkcjonalności Wi-Fi, usunięcie niektórych błędów z Marketplace, eliminację problemów związanych z przełączaniem aparatu smartfonu z reżimu foto na wideo, zwiększenie szybkości pobierania aplikacji, ułatwienie przeszukiwanie Marketplace i wzbogacenie systemu o jakże ważną funkcję kopiuj/wklej. I wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że na aktualizację Microsoft kazał czekać swym klientom naprawdę długo, a teraz wykazuje się brakiem kompetencji i lekkim lekceważeniem użytkowników. Ale to już problem firmy z Redmond.
Źródło: pcadvisor
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.