W obecnych czasach, aby dobrze sprzedać dany produkt, poza mocną specyfikacją techniczną, wyróżniającymi dany telefon „elementami” – ot, jak dla przykładu ekran 3D, duże znaczenie odgrywa także tak zwana kosmetyka. Nigdy specjalnie nie zależało mi na białym telefonie, ale wystarczy spojrzeć na emocje, jakie wzbudzał domniemany biały iPhone 4. Teraz w jego ślady idzie LG Optimus 3D.
Poza kolorem, ta wersja Optimusa 3D (w Polsce występującego jako Swift 3D), nie różni się niczym od pierwowzoru. Posiada ekran o przekątnej 4.3 cala z możliwością pokazywania obrazów w technologii 3D, rozdzielczość 480 x 800 megapikseli, 8GB wbudowanej pamięci, którą szybko, za pomocą karty microSD możemy rozbudować o 32GB. Warto też nadmienić o możliwości robienia zdjęć w 3D oraz dwurdzeniowym procesorze o taktowaniu 1 GHz. Trudno na obecnym etapie walki o 3D w telefonach powiedzieć, czy komórka od LG jest czymś przełomowym, ale z całą pewnością jest ciekawym high-endowym produktem, który może rywalizować z najlepszymi.
Po co 3D w telefonach? Generalnie, też nie wiem, ale żeby pozostać obiektywnym, przedstawię Wam film promujący LG Optimusa 3D, gdzie w przystępny sposób pokazano przykładowe zastosowania tej innowacyjnej technologii:
Teraz musimy jeszcze tylko wrócić do punktu wyjścia i odpowiedzieć na pytanie, czy biała wersja tej komórki, może znacząco pomóc w tak ważnych dla wszystkich firm wynikach sprzedaży. Moim zdaniem, zawsze znajdzie się grupa tak zwanych „fanboyów”, którzy będą gotowi za białą słuchawkę z logiem LG zapłacić nieco więcej. Inna sprawa, że z całą pewnością, LG nie ma tak zagorzałej grupy fanów, jaką ma Apple, ze swoim iPhone’m. Może lepiej byłoby więc rozpocząć od jak najszybszego upgrade’u Androida do wersji 2.3? Ot, taka ciekawostka, w momencie wyjścia na rynek, jeden z głównych rywali Galaxy S 2, będzie jeszcze pracował pod kontrolą Froyo… 😉
źródło: phandroid.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.