Nigdy nie uważałem się za fana cyferek, zwłaszcza tych z popularnego testu benchmarkowego zwanego Antutu. Prezentowane w nim wyniki mogą służyć przede wszystkim orientacyjnemu oszacowaniu wydajności poszczególnych urządzeń i ich wzajemnemu porównaniu, ale nie należy traktować go jako wszechwiedzącej wyroczni. W każdym razie w Antutu został przetestowany Meizu m2 Note, który uzyskał wynik znacznie różniący się od poprzednika.
Zaprezentowany dzisiaj phablet od Meizu ,,wykręcił” trochę ponad 31 tys. punktów, co jest wynikiem o 10 tys. punktów mniejszym niż ten osiągnięty przez m1 Note. Wynika to przede wszystkim z zastosowania mniej wydajnego układu – zastosowane w obu procesorach rdzenie to te same Cortex’y A53, ale taktowanie pojedynczego z nich spadło z 1,7GHz (MT6752) do 1,3GHz (MT6753),a zastosowany układ graficzny (Mali T-720) jest wolniejszy od tego w poprzedniku (Mali T-760). Warto również wspomnieć, że w m1 Note wydajność pojedynczego rdzenia również nie była imponująca, dlatego regres wydajności w M2 Note jest znaczny.
Na szczęście cyferki to nie wszystko, więc praca urządzenia mimo wszystko powinna zadowolić potencjalnych nabywców tego urządzenia, oczywiście jeśli nie są oni zapalonymi graczami i nie będą oczekiwali nienagannej płynności. Na potwierdzenie tej tezy przyjdzie nam jednak trochę poczekać. A odpowiedź na pytanie dlaczego firma Meizu tak postąpiła jest banalne: zastosowany procesor wspiera sieć CDMA chińskiego operatora Unicom.
źródło: GizmoChina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.