Radziliśmy już, na co zwracać uwagę kupując smartwatch, wspominalismy również ile jest wart tani zegarek z marketu. Dzisiaj dla odmiany coś z wyższej półki – LG G Watch R. Czy smartwatch jest tak samo funkcjonalny, co ładny?
Specyfikacja LG G Watch R
Dane podstawowe | |
Producent | LG |
Model | G Watch R |
Wymiary | 46 x 53 x 9.7 mm |
Waga | 62 g |
Ekran | |
Typ | P-OLED 1.3", rozdzielczość 320x320, 348ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcom Snapdragon 400 |
Procesor | Qualcom Snapdragon 400, 1.200 GHz, 4 rdzeniowy |
RAM | 512 MB |
Pamięć użytkowa | 4 GB |
Obsługa kart pamięci | brak |
Bateria | pojemość 410 mAh, ładowanie przewodowe / bezprzewodowe |
Dodatkowe | USB (microUSB), Pulsometr, Akcelerometr, Powiadomienia, pogoda, licznik kroków, funkcje biegowe, funkcje głosowe, wskazówki nawigacji |
System operacyjny | |
Wersja | Android Wear |
Łączność | |
WiFi | TAK |
GPS | brak |
Bluetooth | TAK |
NFC | brak |
OBUDOWA
Wzornictwo na piątkę!
Zegarkowi nie można odmówić uroku – według mnie jest strzałem w dziesiątkę pod względem designu. Masa ostrych krawędzi i załamań, wykorzystane materiały oraz nietypowy, jak na smartwatcha kształt koperty, stanowczo działają na korzyść LG.
Front urządzenia zdominowany został przez ekran chroniony wytrzymałym, grubym szkłem – całość głęboko osadzono w metalowej kopercie, która przez to chroni panel przed ewentualnymi uszkodzeniami. Wokół tarczy naniesiono grafiki ułatwiające odczytanie aktualnej godziny.
Boki zegarka zostały potraktowane ulgowo – nie znajdziemy tu wielu przycisków, otworów i zaślepek. Jedynie na prawej listwie umieszczono pokaźnej wielkości przycisk odpowiadający za wybudzanie zegarka: wystaje on ponad kopertę i bardzo łatwo go wcisnąć (nawet przypadkowo). U dołu, tuż obok mocowania paska ukryto ledwo zauważalny otwór mikrofonu.
Solidny i wodoszczelny
Wbrew pozorom, LG G Watch R nie został wykonany w całości z metalu – spód, będący jednocześnie zaślepką baterii (przykręcona śrubkami), został wykonany z tworzywa sztucznego dobrej jakości. Pomyśleć by można, że plastikowy element w tak eleganckim urządzeniu będzie strzałem w stopę, jednak w mojej opinii chropowate tworzywo jest bardziej przyjazne dla skóry, niż metalowa płytka. Na spodzie zegarka projektanci umieścili styki niezbędne do uzupełniania energii oraz pulsometr.
Jakość spasowania elementów stoi na najwyższym poziomie. Trzymając Watch R w dłoni czuć, że jest urządzeniem z klasy premium – projektanci nie oszczędzali na jakości wykorzystanych materiałów, a metalowa koperta pokryta została bardzo odpornym na ścieranie czarnym lakierem. W dodatku zegarek jest wodoodporny i uzyskał certyfikat IP 67 – oznacza to, że krótkie zanurzenie w wodzie nie będzie dla urządzenia żadnym problemem, jednak dłuższa kąpiel może okazać się tragiczna w skutkach (szerzej pisaliśmy o tym w naszym poradniku)
Również w kwestii paska LG nie zawodzi – ten został wykonany z prawdziwej skóry, a jego długość będzie odpowiednia zarówno dla męskiego, jak i damskiego nadgarstka. Warto wspomnieć, że pasek jest bardzo wygodny i nie wpływa przy tym negatywnie na potliwość skóry.
EKRAN
Okrągły ekran wysokiej klasy
Ekran to element, z którego LG może być dumne. W G Watch R zamontowano 1.3-calowy, okrągły, P-OLED’owy wyświetlacz o rozdzielczości 320 x 320 pikseli. Przewagą technologii OLED nad klasycznymi LCD jest fakt, iż nie potrzebuje on podświetlenia – czarne piksele są wyłączone, co znacznie wpływa na żywotność baterii. Ekran sprawuje się dokładnie tak, jak tego oczekiwałem – oferuje szerokie kąty widzenia, żywe wyraziste kolory (miła odmiana po teście Atongm W008) oraz bardzo dokładny dotyk.
Problemy mogą zacząć się w słoneczny dzień – odczytanie godziny z zegarka może być czasami nieco utrudnione, i to mimo obecności trybu podbijania jasności ekranu. Mimo wszystko, maksymalna luminacja na poziomie 411 cd/m2 pozwala na wiele.
Okrągły ekran – poza tym, iż wygląda bardzo interesująco – może być problematyczny: szczególnie, jeśli chodzi o odczytywanie wiadomości. Litery czasem są przycięte, co znacznie utrudnia przeczytanie wiadomości.
Spore możliwości personalizacji
Warto nadmienić, producent do dyspozycji oddał nam prawie trzydzieści cyfrowych i analogowych cyferblatów. A jeżeli żadna z tarcz nie przypadnie nam do gustu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobrać kilka kolejnych. Ekran pracuje w dwóch trybach: uśpionym oraz wybudzonym. Kiedy zegarek jest wybudzony, tarcza jest kolorowa i pełna szczegółów, a panel gotowy do użycia. Można go uśpić na dwa sposoby – kliknąć w przycisk, bądź zakryć całą powierzchnię zegarka ręką. Uśpiony smartwatch wyświetla godzinę, jednak tarcza upraszcza się tracąc kolory.
Do naszego użytku został oddany również tryb kinowy – zegarek nie wyświetla godziny i nie wybudza się przy potrząśnięciu nadgarstkiem. Jedyny sposób na jego włączenie to kliknięcie w boczny przycisk.
BATERIA
Zegarek z całą pewnością nie zaskakuje pozytywnie długością pracy na jednym ładowaniu – akumulatorek (o pojemności 410 mAh) w trakcie intensywnego użytkowania wytrzymywał zaledwie półtora dnia. Wynik ten wydłuża się do 3 dni, kiedy ze smartwatcha korzysta się raczej sporadycznie (urządzenie stale sparowane z smartfonem).
Ładowanie LG ma miejsce przy pomocy specjalnej, magnetycznej bazy z bolcami, zasilanej za pomocą kabla micro-USB. Pełne uzupełnienie energii przy pomocy gniazda USB w komputerze zajęło nieco ponad 90 min. W mojej opinii czasy pracy osiągane przez Watch R są nieco zbyt krótkie, jak na sprzęt z najwyższej półki.
FUNKCJONALNOŚĆ
System
Zegarek pracuje pod kontrolą systemu Android Wear 5.1.1. Sprzęt wyposażony został w standardowy, jak dla tego systemu układ Qualcomm® Snapdragon™ 400 o taktowaniu 1.2 GHz oraz 512 MB pamięci RAM i 4 GB pamięci wewnętrznej. Taka specyfikacja wystarcza do płynnego poruszania się po menu, jednak po ostatniej aktualizacji zegarek zacinał się dość często.
Zegarek współpracuje tylko i wyłącznie z telefonami wyposażonymi w system Android 4.3 lub wyższy – w celu sparowania obu urządzeń należy pobrać aplikację Android Wear z sklepu Google Play. Oprogramowanie poprowadzi przez krótki samouczek i z jego poziomu będziemy mogli zarządzać wyglądem zegarka, jak i zainstalowanymi aplikacjami. Możemy wybrać również, które powiadomienia chcemy otrzymywać oraz swobodnie spersonalizować urządzenie.
Aplikacje
Sprzęt oferuje mnóstwo przydatnych funkcji, począwszy od wibracyjnego budzika, trybu latarki, funkcji odnajdywania telefonu / zegarka, po stoper i timer. Wartym uwagi jest wyszukiwanie głosowe – muszę je pochwalić, działa bardzo precyzyjnie i wyłapuje nawet długie i skomplikowane wyrażenia. Jest to szczególnie istotne w momencie, gdy chcemy napisać SMS’a – nie ma obaw że zegarek coś przekręci. Na pokładzie znajdziemy również aplikację Fit monitorującą codzienną aktywność fizyczną, ilość kroków i pokonany dystans. Program umożliwia także sprawdzenie pulsu, jednak pomiar ten należy traktować bardzo poglądowo, gdyż wynik nie zawsze odzwierciedlał realny rytm bicia serca (moje biurko ma tętno równe 45).
Na pochwałę zasługuje nawigacja współpracująca z Google Maps – zegarek w dyskretny a zarazem wygodny sposób, wibracjami informuje nas o tym, w którą z uliczek skręcić. Wspomni o korkach oraz ewentualnym czasie podróży. Funkcja ta będzie zbawieniem dla motocyklistów i rowerzystów, którzy nie zawsze mogą wyciągnąć telefon.
Osobiście ubolewam nad brakiem głośnika – bez niego nie ma mowy o połączeniach głosowych. A szkoda, ponieważ znacznie urozmaiciło by to korzystanie z zegarka. Denerwował mnie również fakt braku obsługi aplikacji z poziomu zegarka – dla przykładu muzykę możemy kontrolować pod warunkiem, że jest ona puszczana z Google Music; inne odtwarzacze zostaną pominięte. Jeżeli dostaniemy maila, możemy jedynie go przeczytać, nie możemy jednak przejrzeć skrzynki na ekranie zegarka. Sprawa wygląda podobnie jeśli chodzi o przeglądanie Internetu – ogranicza się to jedynie do zapytania Google a następnie przeglądnięcia wyszukanych stron, te jednak musimy już przeczytać w smartfonie. Przez takie niuanse zegarek znacznie traci na funkcjonalności – jeżeli jakaś aplikacja nie jest w pełni przystosowana do Android Wear, nie można liczyć na zbyt wiele.
Braki zegarek nadrabia marketem, z którego można pobrać mnóstwo zarówno płatnych, jak i darmowych aplikacji. Funkcje zegarka są uzależnione od tego, co uda się tam znaleźć. Z całą pewnością nie brakuje gier, jak i alternatywnych tarcz. Należy jednak pamiętać, że aplikacje obsługujące Android Wear są pobierane na telefon a następnie przesyłane na zegarek – wiele z nich nie zadziała z poziomu zegarka jeśli w pobliżu zabraknie telefonu z aplikacją „matką”.
Intuicyjna obsługa
Obsługa LG Watch R polega na przełączaniu się pomiędzy czterema głównymi ekranami systemu Android Wear. Z poziomu tarczy zegara, pionowym ruchem palca można sprawdzać wszystkie powiadomienia oraz otworzyć pasek narzędzi dokładnie tak, jak w telefonie. Za pomocą poziomych ruchów otworzymy menu z aplikacjami i kontaktami. Wszystko to zaprezentowano w schludny i czytelny sposób.
Dotykowy ekran nie jest jedynym sposobem obsługi – za pomocą wypowiedzenia magicznej formułki „ok google” można korzystać z zegarka za pomocą komend głosowych. Funkcja ta działa bardzo sprawnie – wyszukiwarka przetwarza na tekst nawet trudne językowe łamańce choć i jej czasem zdarzy się czegoś nie zrozumieć. Można w ten sposób napisać SMS’a i notatkę lub nawet rozpocząć rozmowę telefoniczną. Należy jednak pamiętać, że Android Wear nie jest do końca spolszczony, zatem niektóre z komend (jak na przykład „call to”) trzeba wypowiadać w języku angielskim.
Wraz z ostatnią aktualizacją Android Wear, Watch R otrzymał możliwość obsługi za pośrednictwem ruchów nadgarstka. Szybkim ruchem można wybudzić zegarek i sprawdzić najnowsze powiadomienia – na tę chwile nie można zrobić nic więcej, choć Google planuje rozwój obsługi za pomocą gestów. Według mnie to najwygodniejszy a zarazem najbardziej elegancki sposób obsługi smartwatcha.
PODSUMOWANIE / OCENA
Czy podoba mi się LG G Watch R? Szczerze, spodziewałem się nieco więcej po flagowcu Koreańczyków. Zegarkowi oczywiście nie można odmówić tego, że wykonany jest z wysokiej jakości materiałów i oferuje świetny ekran. Mimo to, korzystając ze smartwatcha czuć ogromny niedosyt dotyczący chociażby braku przeglądarki czy zawężenia funkcjonalności jedynie do aplikacji Google. Mi najbardziej we znaki dał się brak głośnika, który znacznie usprawnił by korzystanie z zegarka. Na niekorzyść urządzenia działa również wysoka cena. Niespełna tysiąc złotych za sprzęt bez funkcji rozmów może okazać się zaporową kwotą.
Tyle o wadach. W rzeczywistości jednak, pomimo moich narzekań, LG Watch R pozostaje jednym z mądrzejszych wyborów. Nie jest to urządzenie idealne, ale jest to niewątpliwie zegarek na lata, który przeżyje znacznie dłużej, niż niejeden flagowy smartfon.
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Niewiele jest zegarków które mogłyby dorównać G Watch R wyglądem. Jeśli bardzo zależy Wam na klasycznym kształcie koperty, jako alternatywę polecam Motorolę Moto 360. Jeśli jednak kształt nie ma znaczenia, znacznie sensowniejszym zakupem będzie Samsung Gear S.
Ceny LG G Watch R
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.