Na pewno niejednemu z Was zdarzyła się sytuacja, w której brakowało Wam jednej ręki, by komfortowo obsługiwać swojego smartfona. Ktoś wpadł na pomysł, jak rozwiązać problemy z „trzecią ręką” – konstruując przedziwne urządzenie mocowane na… nosie. Wprawdzie będziecie przy tym przypominać cyrkowego klauna, ale kto by się przejmował takimi niuansami, mając dostęp do tak oryginalnego gadżetu 😉
Pewien szalony naukowiec – Dominic Wilcox – skonstruował Stylus na nos. Wizualnie przypomina to nos Pinokia, choć urządzenie jest białe. Konstrukcję pierwotnie zaprojektowano do obsługi smartfona podczas kąpieli, lecz twórca znalazł dla swojego „dziecka” także różne inne zastosowania – na przykład podczas ekstremalnych mrozów, kiedy obsługa naszego telefonu staje się niemożliwa przez rękawiczki lub gdy mamy zajęte ręce, a musimy koniecznie wykonać jakąś operację na naszej słuchawce. Podejrzewam że wachlarz zastosowań jest dużo szerszy. Wynalazek trzyma się twarzy przy pomocy systemu sznureczków. Dla wszystkich zainteresowanych projektant udostępnił zdjęcie oraz filmik instruktażowy.
Źródło: slashgear
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.