Już w przyszłym tygodniu zadebiutuje Motorola Moto G trzeciej generacji, która w ostatnim czasie zainspirowała Damiana do dywagacji na temat smartfonowej klasy średniej. I nie ma się czemu dziwić, gdyż producenci od dłuższego czasu oferują nam dość przeciętne modele. Z Moto G 2015 może być jednak zupełnie inaczej.
Początkowo po Internecie krążyły informacje jakoby jeden z wariantów Moto G trzeciej generacji czerpał moc obliczeniową z ukłądu Qualcomm Snapdragon 410 z układem graficznym Adreno 306, któremu towarzyszyć będzie 2GB pamięci RAM. Na osiem dni przed prezentacją docierają do nas znacznie ciekawsze informacje.
Jeden ze sklepów internetowych wprowadził do oferty model, którego sercem jest Qualcomm Snapdragon 610 wyposażony w cztery 64-bitowe rdzenie opierające się o architekturę ARM Cortex-A53 oraz zintegrowany chip graficzny Adreno 405, ze wsparciem dla DirectX 11.2, OpenGL ES 3.0 i OpenCL. Jednostka centralna wspiera także szybką transmisję danych w standardzie LTE Kategorii czwartej oferując tym samym możliwość pobierania danych z prędkością do 150 Mbps.
Z pewnością ten ruch ze strony Motoroli spotkałby się z akceptacją potencjalnych nabywców ale coś czuję, że nastąpiła pomyłka i oficjalnie pojawi się wyłącznie wariant ze Snapdragonem 410. Zdaje się to nawet potwierdzać sam detalista, który edytował opis produktu. Mam wrażenie, że te wszystkie rewelacyjne informacje są tylko po to, aby wzbudzić zainteresowanie produktem.
Warto jeszcze pamiętać, że ostatnie doniesienia sugerowały wodoszczelność Moto G 2015 (certyfkat IPx7). Gdyby tak się stało smartfon będzie można zanurzyć w słodkiej wodzie na głębokość do jednego metra (licząc od podstawy) na maksymalnie trzydzieści minut.
Specyfikacja techniczna Motoroli Moto G (2015) ma obejmować także wyświetlacz charakteryzujący się rozdzielczością HD (1280 x 720 pikseli) i przekątną pięciu cali, aparat główny o matrycy 13 Mpx występujący w towarzystwie diody LED, kamerę do Selfie o matrycy 5 Mpx, akumulator o pojemności 2470 mAh, a także czytnik kart microSD.
Nie ukrywam, że łącząc wszystkie plotki i przecieki wychodzi nam naprawdę bardzo dobra propozycja klasy średniej, która przy odpowiedniej cenie może podbić niejedno serce. Smartfon może stać się poważnym zagrożeniem dla propozycji z Państwa Środka, ale tylko w obecnej formie. Jeżeli natomiast Motorola faktycznie ma zamiar uraczyć nas mniej wydajną jednostką centralną oraz brakiem wodoszczelności to model ten uratować może wyłącznie niska cena.
źródło: techtastic
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.