Tak jak przypuszczaliśmy, Samsung intensywnie pracuje nad następcami smartfonów z linii A – konkretnie modeli A3 i A5. Urządzenia trafiły właśnie do Indii.
Aktualizacja, 22.10.2015
Metalowe piękności z serii A doczekają się następców i to jest już więcej, niż pewne. Nowe urządzenia pojawiły się na indyjskiej stronie internetowej Zauba, na którą trafiają wszystkie produkty wwożone i wywożone z tego kraju. Mowa tu mianowicie o modelach oznaczonych numerami kodowymi SM-310F (gdy A3 miał oznaczenie SM-A300) oraz SM-510F (gdy A5 miał oznaczenie SM-A510F).
Niestety, o samych smartfonach wiemy niewiele. Jedyną pewną informacją jest to, że oba będą się cechowały większymi wyświetlaczami od poprzedników. SM-310F będzie wyposażony w ekran o przekątnej 4,75-cala (gdy A3 miał 4,5-cala), a SM-510F w ekran o przekątnej 5,2-cala (gdy A5 miał 5 cali). Pozostałą część specyfikacji poznamy najprawdopodobniej wkrótce, gdyż już niedługo minie rok od prezentacji testowanych przez nas Samsungów Galaxy A3 i A5, więc to chyba dobry moment na debiut ich następców.
Wcześniej pisaliśmy
Jeżeli ktoś z was kiedykolwiek myślał, że Samsung zmieni swoje podejście co do prezentowania nowych urządzeń, to już wkrótce ostatecznie zostanie wyprowadzony z błędu. Koreański producent pracuje bowiem nad nowymi smartfonami, że wszystkimi tego konsekwencjami.
Seria A okazała się dla Samsunga czymś w rodzaju nowego otwarcia. Abstrahując od kiepskiej wyceny tych urządzeń warto zwrócić uwagę na to, że koreański producent zaprzyjaźnił się dzięki niej na stałe z metalem, oczywiście z kilkoma haczykami (czytaj: tylni panel tych urządzeń nie jest w 100% wykonany z metalu). Samsung postanowił dalej kontynuować tą przygodę i już rozpoczął pracę nad następcami modelów A3, A5 i A7.
Informacje te zawdzięczamy serwisowi Sammobile, więc możemy je uznać za bardzo wiarygodne. Nowe modele będą oznaczone nazwami kodowymi SM-A310F, SM-A510F (SM-A710F dla Rosji) oraz SM-A5100 (SM-A7100 dla Chin) i jak na ten moment są to jedyne pewne informacje dotyczące tych urządzeń. Znając jednak zwyczaje Samsunga można zakładać, że będą one kusiły najnowszą wersją systemu operacyjnego Android, co przełoży się na zakończenie wsparcia dla poprzedników tych urządzeń. Czyli wszystko pozostanie po staremu, bo to nie byłaby pierwsza zagrywka Samsunga tego typu…
Dość trudno jest za to przewidzieć nazwy tych urządzeń, gdyż teoretycznie jedyna droga ku prostemu nazewnictwu jest blokowana przez Samsunga Galaxy A8. Macie więc może jakieś własne pomysły na omawiane w tym artykule smartfony?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.