Informowaliśmy Was wczoraj, iż liczba osób korzystających z płatności mobilnych nieustannie rośnie i w niedalekiej perspektywie powinna osiągnąć poziom 2 mld użykowników. Jednocześnie zastrzegliśmy, iż zdaniem ekspertów rozwój technologii NFC nie będzie tak szybki, jak wcześniej zapowiadano – póki co liczba skanerów oraz telefonów wyposażonych w odpowiedni chip jest zbyt mała. Powodem są wysokie koszty wdrażania tej usługi. Możliwe także, iż technologia zyska nowego konkurenta – produkt firmy Naratte.
Firmy z branży IT już od jakiegoś czasu próbują nas przekonać do przekształcenia swych urządzeń mobilnych w elektroniczne portfele. Użytkownicy nie są jednak skorzy do płacenia za niezbędne chipy, a sklepy i punkty usługowe nie palą się do wydawania kilkuset dolarów na odpowiedni skaner. Technologia stworzona przez firmę Naratte eliminuje te problemy, ponieważ opiera się na tym, co każdy telefon posiada – mikrofonie i głośniku.
Przedsiębiorstwo powstałe w Dolinie Krzemowej, opracowało usługę Zoosh, bazującą na ultradźwiękach. Informacje z naszego telefonu mogą zostać sczytane zarówno przez inny telefon, jak i specjalny gadżet, który nie powinien kosztować zbyt dużo. Jeśli urządzenia znajdą się w odległości maksimum 15 cm od siebie, to nastąpi wymiana informacji, zakodowanych w sygnałach ultradźwiękowych.
Firma przez dwa lata testowała i udoskonalała swą technologię, by upewnić się, iż jest ona bezpieczna i nie umożliwi niepowołanym osobom dostępu do naszego elektronicznego portfela. Dowiedziono również, że technologia sprawdza się nawet przy dużym hałasie. Przedstawiciele firmy zapewniają, iż z ich usługi będą mogli korzystać także użytkownicy prostych telefonów. Technologią już zainteresowało się kilku potentatów branży IT – być może niedługo doczekamy się szybkiego rozwoju wydarzeń.
Źródło: Compulenta
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.