Nexus 6P ledwo wyplątał się z jednej afery, by stać się bohaterem kolejnej. W sieci pojawiło się bowiem wiele głosów mówiących o samoistnym pękaniu szkła, w szczególności na tylnym panelu. Google i Huawei znowu mają pod górkę.
Nexus 6P już raz miał poważne problemy wizerunkowe, które wyniknęły z rzekomej podatności tego phabletu na wyginanie (coś na kształt BendGate, znanej z iPhona 6 Plus). Jak się okazało cała ta afera była grubymi nićmi szyta i w innych testach wytrzymałościowych Nexus 6P poradził sobie wzorowo. Jak się jednak okazało nie jest to koniec jego kłopotów.
W sieci pojawiło się wiele głosów mówiących o podatności szklanych elementów tego phabletu na pękanie, które nie jest spowodowane ingerencją z zewnątrz (czyli szkło pęka samo). Cały problem (który zgodnie z trendami można chyba nazwać CrackGate) dotyczy przede wszystkim szkła obecnego na tylnym panelu Nexusa 6P, pod którym skrywa się m.in. aparat fotograficzny, choć w jednym z przypadków doszło do uszkodzenia wyświetlacza. Zdarzenia te zostały udokumentowane na załączonych do artykułu zdjęciach.
Oczywiście nie możemy w żaden sposób potwierdzić, że do uszkodzeń rzeczywiście doszło bez ingerencji z zewnątrz, bo równie dobrze mogą być one spowodowane np. upadkiem, jednak mimo wszystko informacje te są niepokojące. Główną przyczyną tego zjawiska mogą być różnego rodzaju naprężenia, gdyż jak zapewne wiecie metal jest podatny na rozszerzanie i kurczenie pod wpływem temperatury, wilgoci i ciśnienia (do wspomnianego wyżej pęknięcia wyświetlacza doszło w samolocie), jednak wszystko to powinno zostać sprawdzone jeszcze przed wprowadzeniem konkretnego modelu do sprzedaży. Na szczęście uszkodzenia wynikające z wady produkcyjnej kwalifikują się do bezpłatnej naprawy, jednak najpierw trzeba udowodnić, że doszło do niego bez ingerencji z zewnątrz, a to już nie jest takie łatwe, szczególnie że nie wszystkie przypadki są wiarygodne.
Zwłaszcza zdjęcie załączone powyżej budzi we mnie mieszane uczucia, gdyż ewidentnie wygląda mi to na uszkodzenie mechaniczne, głównie ze względu na kształt ,,pajęczynki”. Pierwsze zdjęcie zamieszczone pod artykułem też jest dość podejrzane, jednak w tym przypadku pęknięcia zaczynają się od krawędzi, gdzie wpływ naprężeń jest największy. Na pozostałych zdjęciach można zauważyć pojedyncze ,,kreski”, które są głównym objawem samoczynnie pękającego szkła, oczywiście jeśli wierzy się w tego typu zjawisko.
Tak czy inaczej musimy poczekać i zobaczyć jak do całej sprawy ustosunkuje się Huawei, bo Google odsyła z tym problemem właśnie do chińskiego producenta.
źródło: Android Police, Reddit
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.