Huawei rozpoczęło aktualizację modelu Honor 7 do Androida Marshmallow, ale jak na razie jest to proces ograniczony do Indii, a warunkiem otrzymania nowego oprogramowania przez OTA jest samodzielne zgłoszenie się właściciela urządzenia. Mimo wszystko dla tego producenta jest to spory progres w dziedzinie wsparcia.
Honor 7 to jeden z flagowców Huawei na 2015 rok, tyle że sygnowany nazwą firmy-córki. Nie zmienia to jednak faktu, że chiński producent wszystkie swoje smartfony traktuje bardzo podobnie pod względem aktualizacji – mówiąc ogólnie jest kiepsko. Huawei do tej pory nie śpieszył się z dostarczaniem nowej wersji systemu na swoje urządzenia, a jak już to robił to zazwyczaj przez umieszczenie pliku do pobrania na oficjalnej stronie wsparcia, a nie przez najpopularniejszy i najbardziej oczekiwany przez użytkowników kanał OTA (over-the-air). Tak czy inaczej pod koniec tego roku firma w końcu zaczęła się bardziej starać w tym aspekcie, dzięki czemu właściciele wybranych smartfonów mogą już od jakiegoś czasu testować wersje beta. Teraz oficjalnej aktualizacji doczekał się Honor 7, ale nie obeszło się bez haczyków.
Jak na razie proces aktualizacji do Androida Marshmallow dla testowanego przez nas Honora 7 ograniczony jest do Indii, a by otrzymać nową wersję systemu kanałem OTA trzeba wysłać zgłoszenie zawierające numer IMEI oraz aktualną wersję oprogramowania. Powiadomienie o dostępnej aktualizacji dostępne jest maksymalnie po 48 godzinach od wysłania zgłoszenia. Na ten moment nie ma dokładnych informacji co do aktualizacji na innych rynkach, ale nie widzę powodu, by to zbytnio przeciągać.
Przypomnijmy, że według oficjalnego stanowiska firmy Android Marshmallow ma trafić na smartfony z rodziny Honor w lutym przyszłego roku, więc w przypadku tegorocznego flagowca z tej serii termin ten jest jak najbardziej prawdopodobny. Bardziej martwiłbym się o pozostałe smartfony (w tym i mojego Honora 4X), choć szczerze mówiąc w porównaniu do dotychczasowych osiągnięć tego producenta w kwestii tempa aktualizowania swoich urządzeń do nowych wersji systemu i tak jest nieźle – choć daleko do ideału.
Miejmy zatem nadzieję, że Honor 7 nie będzie tylko jedną jaskółką, która wiosny nie czyni, a zapowiedzią konkretnych zmian w polityce aktualizacji Huawei.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.