Zaledwie kilkanaście dni po premierze nowego smartfona od Apple poznaliśmy koszty, jakie ponosi producent, aby stworzyć pojedynczą sztukę. Jak wypada iPhone SE na tle innych smartfonów?
Można mówić, że iPhone SE to odgrzewany kotlet lub nic ciekawego, jednak trzeba przyznać Apple, że potrafi idealnie wpisać się w niszę oraz zaskoczyć na rynku. Niedawno pisałem dla Was o ilości zamówień w przedsprzedaży, które zaskoczyły samego giganta z Cupertino, a mowa w tekście przecież tylko o tych klientach, którzy zainteresowali się smartfonem na terenie Azji. Na wyniki rozbiórki oraz oceny trudności w naprawie również nie trzeba było długo czekać. Tym razem jednak poznaliśmy kolejne informacje dotyczące ceny stworzenia pojedynczej sztuki iPhone’a SE.
Według najnowszego raportu przedstawionego przez IHS, stworzenie jednego iPhone’a SE kosztuje zaledwie 160 dolarów. Przypomnijmy, że cena, jaką użytkownicy muszą zapłacić za 16 GB wersję pojemnościową oscyluje w granicach 399 dolarów, podczas gdy wyższa, 64 GB opcja kosztuje o 100 dolarów więcej. Według Andrew Rassweilera z IHS, iPhone SE stanowi niejako połączenie wcześniejszych generacji, czyli iPhone’a 5s, iPhone’a 6 oraz 6s – do takich samych wniosków doszli serwisanci iFixit podczas opisywanej przeze mnie rozbiórki urządzenia. Pomimo swojego (na pierwszy rzut oka) fizycznego podobieństwa do iPhone’a 5s, model SE jest o wiele lepszy. W rzeczywistości kilka kompromisów zastosowanych przez Apple czyni ten smartfon godną alternatywą dla modelu 6s.
Źródła IHS szacują, iż Apple zarobi około 89 dolarów „na czysto” na każdym iPhonie SE sprzedanym w wariancie 64-gigabajtowym. Podczas gdy koszt produkcji pojedynczego urządzenia jest zdecydowanie niski, musimy również wziąć pod uwagę inne czynniki, które wpływają na finalną cenę, w której skład wchodzą badania oraz pojedyncze części wykorzystane do produkcji.
Obecnie jednym z najdroższych komponentów zastosowanych w nowym smartfonie amerykańskiej firmy, jest 4-calowy ekran pokryty specjalnym szkłem Gorilla Glass. Cena pojedynczej sztuki wynosi 20 dolarów a to i tak dwukrotnie mniej, niż w 2013 roku, kiedy ten sam komponent był potrzebny do produkcji wspomnianego przeze mnie powyżej iPhone’a 5s. Dane IHS wskazują na to, iż ekran w iPhonie SE został wytworzony w pełni w fabrykach LG. Oprócz koreańskiej firmy, gigant z Cupertino zaopatruje się w części również u Samsunga, Japan Display czy chociażby Sharpa.
Patrząc na finalną cenę i tak jestem zdziwiony, iż Apple płaci prawie 150 dolarów za pojedynczy smartfon. Dokładając do tego ceny transportu, złożenia elektroniki w całość oraz reklamy i innych czynników, cena jest jaka jest – dla jednych zbyt wysoka, dla mnie wręcz kusząca, jednak nie przy tak małej wielkości wyświetlacza.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.