Snapdragon 430 i 625 to jedne z najnowszych układów Qualcomma, które przeznaczone są dla urządzeń z szeroko rozumianej półki średniej. Udało mi się je odnaleźć w bazie danych GeekBench, dzięki czemu możemy poznać ich potencjał.
AKTUALIZACJA: Snapdragon 430 vs Snapdragon 625 – porównanie wydajności
Snapdragon 430
Snapdragon 430 to układ znany nam już od dłuższego czasu, jednak jak na razie nie jest on spotykany w smartfonach, gdyż wielu producentów woli pozbywać się z magazynów jego duchowego poprzednika, czyli Snapdragona 410. Jak pokazuje premiera Samsunga Galaxy J5 (2016) ten stan rzeczy może trwać jeszcze dłuższą chwilę. Jednak czy Snapdragon 430 przyniesie długo oczekiwaną rewolucję?
SoC ten był już testowany w GeekBench kilkukrotnie (pierwszy raz w styczniu tego roku) i z tego co kojarzę nikt nie zwrócił na niego specjalnej uwagi, co najprawdopodobniej wiąże się z gorącą atmosferą wokół premiery Snapdragona 820. Tak czy inaczej przypomnę tylko, że Snapdragon 430 to ośmiordzeniowy procesor zbudowany z rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 1.4 GHz, co umożliwia mu zdobycie ok. 650/700 punktów w teście jednego rdzenia i ok. 2900 punktów w teście wielu rdzeni (wyniki uśredniłem i zaokrągliłem). Biorąc pod uwagę średnie wyniki Snapdragona 410 (który osiąga ok. 600/1500 punktów) możemy powiedzieć, że różnica wydajności jest zauważalna (siłą rzeczy najbardziej w odmianie wielordzeniowej), jednak nie nazwałbym tego rewolucją.
Znacznie ciekawiej wygląda kwestia układu graficznego. Snapdragon 430 współpracuje z Adreno 505, który w testach GFXBench offscreen okazuje się być trochę wydajniejszy od Adreno 320, które znamy ze Snapdragona 600, na co czekaliśmy naprawdę bardzo długo, oczywiście jeśli chodzi o procesory z niższych stanów półki średniej.
W tym przypadku różnica w wydajności między Adreno 505 a Adreno 306 (Snapdragon 410), czy nawet Adreno 405 (Snapdragon 405), jest już naprawdę wyraźna i zwiastuje ofensywę wyświetlaczy Full HD w coraz tańszych urządzeniach, gdyż GPU poradzi sobie z taką rozdzielczością bez większego problemu. Sam Snapdragon 430 ma według przecieków trafić m.in. do słabszego wariantu Moto G 2016.
Snapdragon 625
Snapdragon 625 to procesor złożony z ośmiu rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 2 GHz, więc jest czymś w rodzaju (długo wyczekiwanej) odpowiedzi Qualcomma na helio X10, za którym stoi tajwański koncern MediaTek. Jak pokazują wyniki w teście GeekBench jest to skojarzenie jak najbardziej słuszne, gdyż oba układy radzą sobie bardzo podobnie, wykręcając wyniki na poziomie ok. 900 punktów w teście jednego rdzenia i ok. 4600/4800 punktów w teście wielu rdzeni. Warto mieć jednak na względzie to, że o ile układ MediaTeka był testowany na smartfonach już dostępnych na rynku, tak Snapdragon 625 badany jest na jednostkach prototypowych.
Niestety, na ten moment nie udało mi się dotrzeć do żadnych informacji co do wydajności układu graficznego Snapdragona 625, jednak Adreno 506 powinno prezentować zbliżony poziom do opisanego wyżej kuzyna. Co w tej sytuacji może świadczyć o przewadze układu Qualcomma? Odpowiedź jest prosta – proces technologiczny, gdyż o ile Snapdragon 625 produkowany jest w 14nm, tak helio X10 ciągle tkwi na 28nm, przez co jest mniej energooszczędny.
Wniosek jest prosty: rewolucji nie będzie…
… jednak oba układy mogą przynieść powiew świeżości w smartfonach ze średniej i niskiej półki cenowej. Qualcomm ewidentnie postanowił stawić czoła koncernowi MediaTek, który już od dłuższego czasu mocno atakuje właśnie w tym segmencie rynku, a na tej rywalizacji najwięcej mogą zyskać mniej zamożni, a jednak nadal wymagający konsumenci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.