Dość spojrzeć na ten telefon, by zadać sobie pytanie kto i po co chciałby na niego wydać 30 tys. dolarów? A odpowiedź jest prosta – ten, kto chce się wyróżnić. Każdy fragment niezwykłej obudowy Vertu Boucheron 150 powstał z pojedynczej bryłki złota.
Komórka Vertu powstała, aby uczcić 150-lecie francuskiego domu jubilerskiego Boucheron. Wprawdzie widać, że jest to Vertu, lecz wyjątkowo udziwniony model. Jak wspomniałem, każdy fragment obudowy Vertu, to pojedynczy kawałek złota. Nadanie mu kształtu zajęło zdaniem producenta 1000 godzin, 700 godzin to polerowanie, zaś dalsze 500 godzin zeszło, aby powstał końcowy produkt. Wszystko to rzecz jasna praca ludzkich rąk. Wobec tego pewnie nie będzie wielu egzemplarzy Vertu Boucheron 150, dostępnych na rynku.
Wyświetlacz wykonano z szafirowego kryształu, zaś komórka sprzedawana jest w stylowej drewnianej skrzynce. O specyfikacji jak na razie brak informacji, poza tym, że zastosowano obsługę 3G. Wszystko wskazuje więc na to, że najnowszy Vertu jest raczej formą biżuterii, niż elektroniki.
Tak naprawdę nie podano oficjalnej ceny telefonu, lecz plotki głoszą właśnie o 30 tys. dolarów.
źródło: vertu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.