Samsung B2710 Solid, to telefon, który został stworzony z myślą o tym, aby przetrwał możliwie jak najcięższe warunki użytkowania. Komórka szczyci się posiadaniem certyfikatu armii Stanów Zjednoczonych, jest także zgodny ze standardem twardości 4H. Komórka, mimo tych nieco militarnie brzmiących odznaczeń, nie była jednak tworzona jedynie z myślą o wojsku. Solid cały czas pozostaje dobrym telefonem dla wszystkich, którzy uprawiają sporty ekstremalne lub też po prostu często zdarzało im się psuć telefony 😉
Cena
Samsung Solid B2710 znaleziono w porównywarce Ceneo od 950 zł (ma go tylko 1 sklep).
Specyfikacja techniczna
- Wymiary: 120,7 x 53 x 16,3 mm
- Wyświetlacz: 2 cale, rozdzielczość 240 x 320, ekran TFT
- Aparat: o matrycy 2 megapikseli, bez lampy błyskowej
- Transmisja danych: GPRS, EDGE, HDSPA, Bluetooth
- Pamięć operacyjna: 50MB + miożliwość rozbudowy za pomocą karty microSD do 16GB
- Przeglądarka: Samsung Dolphin Browser 2.0
- Pozostałe: GPS, Radio, Latarka, Kalendarz, Kalkulator, Stoper, Timer, Przelicznik, Alarm,Budzik, Czasna świecie, Notatki głosowe, Mobiletracker
- Multimedia: MP3, AMR (Nagr. głosowe), AAC +, WMA, H.263, MPEG4, ASF, WMV
Recenzja wideo
Otwieramy pudełko
Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Pudełko wykonane jest z niezłych materiałów a przyjemna, stonowana biało-niebieska kolorystyka wygląda przyjemnie dla oka. Na głównej ścianie pudełka widzimy Solida B2710 zanurzonego w wodzie, co od razu sugeruje, co ta komórka potrafi. Szkoda, że Samsung nie postarał się bardziej o opakowanie w jakim dostarcza nam Solida, ale z drugiej strony, ten telefon to taki swoisty spartiata rynku GSM. Musi być surowo i tak właśnie jest 😉
W moim testowym zestawie, poza telefonem – znalazłem jeszcze instrukcję obsługi, ładowarkę oraz słuchawki, więc można powiedzieć, że typowy standard, nie odbiegający od tego, co możemy mieć w zestawie, który można nabyć już za około 400-500 złotych.
Obudowa
Gruba, plastikowa, nad wyraz solidna. Te wyrazy w zupełności wystarczyłyby na opisanie Wam tej niemal pancernej obudowy, jednak dla zasady dopowiem, że na górnej ścianie telefonu znajduje się dobrze świecąca latarka oraz „uszko” do którego możemy przymocować smycz. Lewa listwa, to tylko przyciski regulacji głośności natomiast na prawej ścianie znajdziemy przycisk włączania latarki oraz zmyślnie schowane wejście na ładowarkę lub słuchawki. Na dole telefonu nie znajdziemy nic, to między innymi dlatego tą stroną telefonu tak wygodnie wbija się gwoździe lub kruszy lód na mniejsze kawałki 😉
Co się tyczy tylnej ściany obudowy, to dla wielu, którzy dotychczas nie mieli doświadczenia z tego typu komórkami, niewielkim zdziwieniem może być fakt, że tylna ściana jest mocowana za pomocą…śruby. Dzięki temu zabiegowi telefon z całą pewnością zyskuje nieco do wodoodporności. Tylna ściana skrywa w sobie jeszcze wodoodporny głośniczek oraz aparat o matrycy 2 megapikseli, bez żadnej diody doświetlającej.
Ekran
Samsung włożył w Solida B2710 niewielki jak na obecne czasy ekran TFT o przekątnej 2 cali. Trzeba jednak oddać, że świeci on dobrze i pełni swoją funkcję w sposób wystarczający. Pozytywnym zaskoczeniem – zwłaszcza podczas rzucania telefonem o ścianę 😉 – okazała się być warstwa ochronna ekranu, która poradziła sobie wręcz doskonale. Ani jednej ryski! O takim wyniku nowoczesne smartfony mogą jedynie pomarzyć.
Bateria
Na początku, gdy przeczytałem, że jest tutaj bateria o mocy 1300 mAh, pomyślałem, że to nieco za mało i nastawiłem się na to, że raz na 4-5 dni będzie trzeba przywitać się z ładowarką. I tutaj Solid B2710 zaskoczył mnie pozytywnie po raz kolejny: bateria przy normalnym użytkowaniu spokojnie wystarcza na 7-9 dni! Jest to z całą pewnością bardzo dobry wynik, zwłaszcza, gdy wędrujemy gdzieś na odludziu i żywotność baterii w komórce do tej pory była naszą największą udręką.
System operacyjny
Solid B2710 to tak zwany „bezsystemowiec”, który jednak w swojej stylistyce graficznej wyraźnie nawiązuje do autorskiej nakładki graficznej Samsunga – TouchWiz’a. Podstawowe funkcje telefonu sprawują się poprawnie, jednak nie ma co się oszukiwać, względem Androida czy Symbiana, możliwości personalizacji komórki są doprawdy nie wielkie, chociaż wydaje mi się, że w tym telefonie nie można tego rozpatrywać w kategoriach wady. Minimalizm, jaki uderza od komórki również w kwestii systemu operacyjnego, to przecież dodatkowe godziny żywotności dla baterii.
Internet
Samsung włożył w ten telefon przeglądarkę Dolphin Browser, która jednak kiepsko radzi sobie z dużymi, rozbudowanymi stronami WWW. Z góry proponuję Wam nastawić się na mobilne wersje znanych i lubianych stron, zaoszczędzicie sporo nerwów i czasu 😉
Pozostałe usługi, „internetowe”, jakie znajdziemy w Solidzie, to komunikator Parlingo, aplikacja Twittera, Facebook’a, wyszukiwarka Google’a, prosta aplikacja do obsługi maila oraz map. Z całą pewnością, funkcje internetowe nie są rozbudowane, jednak do podstawowego komunikowania się ze światem, pełnią swoją funkcję po prostu przeciętnie.
Rozmowy
Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Głośnik dobrze daje radę, nie ma problemów z jakością połączeń. Godnym odnotowania jest też fakt, że w wielu miejscach telefon łapał sygnał lepiej, aniżeli mój Samsung Galaxy S. Pozwala to na wysnucie założenia, że w miejscach o bardzo słabym zasięgu, w razie potrzeby uda nam się dodzwonić pod interesujący nas numer.
SMS
Klawiatura ma dobry, przyjemny skok, dlatego też z pisaniem „esów” nie ma żadnych kłopotów. Możemy wybierać między wpisywaniem treści z użyciem słownika T9 lub też z wyłączonym słownikiem. I na tym koniec atrakcji, po raz kolejny dyskretny minimalizm, który jednak w zupełności zaspokoi nasze potrzeby 😉
Zdjęcia
Jak na tego typu telefon, dają radę. Starym zwyczajem dopowiem, że możecie zapomnieć o robieniu fotek po zmroku, jednak przy dobrym świetle, nie jest tak źle 😉
|
||
Wideo
Niestety, ale wideo w Solidzie, to dość duże nieporozumienie. O ile na małym ekranie telefonu, nie wygląda ono jeszcze najgorzej o tyle, po przeniesieniu na komputer, gołym okiem widać żyjące własnym życiem piksele, które skutecznie zniechęcają do robienia nagrań wideo tym telefonem. Aż chce się rzucić Solidem B2710 o ścianę, tylko co to da…ściany szkoda 😉 Można było się nieco bardziej postarać.
Podsumowanie, ocena i opinia
Samsung Solid B2710 wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ten telefon, który pełnił dla mnie funkcję pewnego rodzaju odskoczni od świata smartfonów, sprawdził się nad wyraz dobrze. Oczywiście, z pewnym trudem przyszło mi przestawienie się na niewielki ekranik, bardzo okrojone funkcje multimedialne, jednak przysłowiowa gra była warta świeczki chociażby dla min znajomych, kiedy niby to przypadkowo Solid raz za razem lądował na chodniku lub też gdy wpadał do ciepłych napojów 😉 Jest to telefon dla podróżników lub dla tych, którzy mają niezwykły wręcz dar do niszczenia komórek i takim osobom szczerze i serdecznie go polecam. Bardzo dobra relacja ceny do jakości stanowi dopełnienie tego, co może zaoferować użytkownikom Solid B2710.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA10
- WYŚWIETLACZ6
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA10
- APARAT6
- JAKOŚĆ ROZMÓW7
- WYDAJNOŚĆ5
- FUNKCJONALNOŚĆ6
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Telefon zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Wybór redaKcji“.
Ceny Samsung B2710 Solid
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.