Dzięki Samsungowi, chińskie smartfony doczekają się lepszych aparatów. Bardzo możliwe, iż już niedługo zobaczymy wysyp oryginalnych rozwiązań.
Dwie kamery to żadna nowość – tego typu pomysły pojawiały się już dawno, jednak jak widać sama funkcjonalność wraca powoli do popularności wśród producentów sprzętu mobilnego. Według źródeł Korea Herald, chiński rynek smartfonów może również zacząć stosować tę technologię, a wszystko to dzięki Samsungowi oraz komponentom, które Koreańczycy zdecydują się dostarczyć na azjatycki rynek. Według źródeł branżowych, Samsung ma rozpocząć dostarczanie tego typu modułów dla marek takich jak Xiaomi czy LeEco – to wszystko jeszcze w lipcu tego roku. Co ciekawe, te dwie firmy są dopiero początkiem współpracy Samsunga z większą ilością producentów.
Obecnie Samsung dostarcza moduły aparatów do Xiaomi oraz urządzeń Chińczyków, które znajdują się na rynku. Plotki mówią również o tym, iż Xiaomi może zdecydować się użyć wspomnianych, podwójnych aparatów od Samsunga jeszcze w zbliżających się flagowych modelach, takich jak chociażby Mi 5S, o którym pisałem ostatnio. Firma powinna spokojnie wyrobić się z tego typu działaniami – smartfon ma zostać zaprezentowany dopiero w drugiej połowie roku, co daje sporo czasu na implementację oraz testowanie tego rozwiązania.
Nie tylko Xiaomi będzie jednak korzystać z umowy z Samsungiem. Bardzo możliwe, że do tego grona dołączy również OPPO, czyli marka odpowiedzialna za urządzenia takie jak F1 Plus czy chociażby R7s.
Najważniejszy fakt we wszystkich tych plotkach i przeciekach jest taki, iż w końcu chińskie marki będą miały dostęp do nowszej technologii, co powinno przełożyć się na produkowanie atrakcyjniejszych smartfonów. Biorąc pod uwagę urządzenia, które pochodzą z Chin, możemy spodziewać się więc niskiej ceny i faktycznie całkiem niezłej specyfikacji. Na pierwsze rezultaty współprac z Samsungiem przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać. Pytanie tylko, jak to wszystko będzie działać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.