Facebook nie od dziś zbiera nasze dane. O ile my zdążyliśmy się już z tym oswoić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych już nie. Urzędy mówią: „sprawdzam”?
Facebook chętnie poznałby i zagarnął wszystkie dane osobowe, jak i wszelkiej maści preferencje, aby np. precyzyjniej adresować do nas swoje reklamy. UOKiK wraz z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych zamierza przyjrzeć się działalności Facebooka i jego polityce gromadzenia danych.
Według niezależnych źródeł na które to powołuje się Dziennik Gazeta Prawna wyżej wymienione organy przymierzają się do wszczęcia postępowań wyjaśniających, a co za tym idzie nawet do ukarania spółki.
Jak się okazuje nie byłby to odosobniony przypadek, ponieważ niemiecki Bundeskartellamt już jest w trakcie postępowania przeciwko Facebookowi, wszystko przez nadużywanie pozycji dominującej poprzez gromadzenie ogromnej liczby danych osobowych. Zdziwieni? Wątpię.
Jak podała rzeczniczka prasowa UOKiK Małgorzata Cieloch – do urzędu zgłaszają się użytkownicy portalu, którzy sygnalizują problemy. Chodzi przede wszystkim o liczbę gromadzonych przez Facebook informacji oraz nieprecyzyjne wskazanie celów i sposobów przetwarzania i udostępniania tych danych podmiotom trzecim. Nie powinno to specjalnie dziwić, skoro władze serwisu przyznały swego czasu, że używają przycisków „Lubię to!” rozmieszczonych na różnych stronach internetowych do zapisywania informacji.
Źródło: Gazeta Prawna.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.