Całkiem niedawno, zupełnie niechcący i bezwiednie, rozpętałem burzę w szklance wody przypominając o (poprzedniej) komórce naszego małego rycerza, który rozpoznaje rodzaj broni po wystrzałach. Chodziło o słynną Nokię 6310i, niejednemu piana wyszła na usta, nóż się w kieszeni otworzył, szabelkę schwycił w dłoń. Aż „inne” serwisy poczęły bronić niecnie skalanej czci 6310i.
.
Mam dobrą wiadomość – KomórkoManiaK znalazł odpowiedni telefon dla prezydenta!
(I to od Nokii!)
.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.