Prawdopodobnie już niedługo, wymieniając smartfona na podstawie rękojmi będziemy mogli skorzystać z nowych praw i otrzymać dodatkowy okres ochronny. Zmianie ma ulec jeden, niejednoznaczny do tej pory artykuł.
W tej chwili prawo działa na korzyść konsumentów i wszystko wskazuje na to, że wkrótce pojawi się kolejny plus dla kupujących. Dwa lata temu ukazała się nowelizacja przepisów skupiających się na zapisach dotyczących rękojmi. Do tej pory, obejmuje ona okres dwóch lat od chwili otrzymania przez kupującego wybranej rzeczy. Problem w tym, że sprzedawcy najczęściej naciągają interpretację zapisów na swoją korzyść.
Powyższą sytuację może zobrazować moment, w którym wybranemu użytkownikowi po czterech miesiącach od zakupu smartfona, ujawnia się w nim wada. Korzysta więc on z przysługującego mu prawa wymiany na nowy model, który u sprzedawcy zostaje objęty ochroną tylko przez pozostałe dwadzieścia miesięcy. Posłowie chcą, by od wymiany zaczynał się kolejny okres 2 lat ochrony, przysługujący konsumentowi.
Gazeta Prawna cytuje posła PO – Sławomira Piechoty, który mówi, że:
Gdy wadliwy towar zostaje zastąpiony nowym, logiczne jest, że czas przysługującej ochrony także powinien być liczony od początku.
W związku z tym sejmowa komisja do spraw petycji szykuje projekt ustawy uściślający omawianą kwestię. Całość ma zostać przygotowana w przeciągu najbliższych tygodni. Omawiane działania popiera także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, według którego zapisy w ustawie z 2014 roku nie są jednoznaczne i działają na niekorzyść kupujących.
Nowelizacja ma być efektem rosnącej liczby skarg. Wiele osób kupuje sprzęt, który musi wielokrotnie wymieniać ze względu na wady. Najczęściej kwestia ta dotyczy właśnie smartfonów czy niewielkich urządzeń RTV i AGD. Jestem pewien, że uściślenie drobnego zapisu przyniesie wymierne korzyści dla konsumentów. Z nowego zapisu mogą być jednak nie do końca zadowoleni sprzedawcy, którzy do tej pory starali się zaoszczędzić na interpretacji lub nieznajomości prawa przez konsumenta.
Źródło: Gazeta Prawna
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.