Coraz więcej wskazuje na to, że w LG G6 zabraknie modułów, ale producent ciągle będzie chciał zaoferować użytkownikom swobodny dostęp do baterii. To Galaxy Note 7 upewnił LG co do słuszności tej decyzji.
LG G5 to dobry smartfon, który mimo to nie spotkał się z ciepłym przyjęciem na rynku. Sporo w tym winy samego producenta, który mocno reklamując obsługę modułowych akcesoriów nie tylko przeszarżował z ich ceną, ale również zapomniał o ich rozwijaniu poprzez wprowadzenie nowych modułów. Coraz więcej wskazuje na to, że w przyszłym roku LG porzuci tę ideę.
Nowe szczegóły na temat LG G6 dostarczył Korea Harald. Nie ma już mowy o żadnych modułach, ale LG postanowi zachować w przyszłorocznym flagowcu swobodny dostęp do baterii. Co prawda Koreańczycy trzymają się tej możliwości już od dłuższego czasu, jednak ewentualne plany co do porzucenia tego rozwiązania zostały definitywnie przekreślone, a to wszystko dzięki… Galaxy Note 7.
Jak wszyscy doskonale wiemy, Samsung Galaxy Note 7 został wycofany z rynku przez problemy z samozapalającymi się akumulatorami. LG za wszelką cenę chce uniknąć tego typu problemu, w związku z czym zachowa swobodny dostęp do baterii w LG G6. W tej sytuacji naprawienie ewentualnego błędu będzie wiązało się z prostą wymianą ogniwa. Poza tym wciąż pewna grupa klientów ceni sobie taką opcję, a wtedy LG G6 będzie jednym z nielicznych wyborów, przynajmniej jeśli chodzi o smartfony z najwyższej półki.
Oprócz tego LG G6 ma być wyposażony w nowe zabezpieczenie biometryczne, czyli skaner tęczówki oka, który dzięki specjalnemu filtrowi zintegrowany będzie z przednim aparatem fotograficznym. Przyszłoroczny flagowiec Koreańczyków ma także wspierać system płatności LG Pay, wykorzystujący technologię MST.
Premiera LG G6 powinna mieć miejsce na targach MWC 2017 w Barcelonie.
Źródło: Korea Harald
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.