Przejęcie Pebble wywołało wiele szumu i niepokoju wśród użytkowników. Teraz firma zapewniła, że w najbliższym czasie nic się nie zmieni pod względem wsparcia ze strony nowego nabywcy.
Informacja o przejęciu marki Pebble przez Fitbit uderzyła w świat technologiczny na początku bieżącego miesiąca. Prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko i zwłaszcza w przypadku tego producenta. Jakby nie patrzeć, o Pebble mówiło się często i głośno. Okazało się jednak, że to za mało, by firma mogła przetrwać na zagęszczonym rynku wearables. To na nim królują tanie opaski z podstawową funkcjonalnością, zaś wśród smartwatchy prym wiedzie Apple Watch.
Co ciekawe, sprzedaż Pebble wiąże się nie tylko z przejęciem przez Fitbit praw wizerunkowych marki, ale również całego oprogramowania. Patrząc z tej perspektywy, nie zdziwiły mnie różne obawy posiadaczy Pebble. Każdy z nich musiał chociaż raz zadać sobie pytanie – co dalej ze wsparciem?
Odpowiedź na tę kwestię zmieściła wczoraj ekipa deweloperska, stojąca za Pebble. Z wpisu na blogu dowiadujemy się między innymi o płynnych zmianach, które nastąpią w odpowiednim czasie. Tym samym, Fitbit ma zachować oprogramowanie i serwisy sprzętu Pebble w 2017 roku. Jednocześnie, firma zachęca deweloperów aplikacji do dalszego ich rozwijania i wspierania. Pod tym kątem w najbliższych miesiącach nic się nie zmieni.
Niestety, wpis nie do końca mogę uznać za pozytywny. Pomimo faktu, że wsparcie zostanie zachowane przez następny rok to prędzej czy później nastąpią gruntowne zmiany, wprowadzone przez Fitbit. W tym samym wpisie pojawia się informacja na temat oceny przydatności wybranych funkcji Pebble. Oznacza to, że nowy nabywca może w ostateczności zrezygnować z większości rozwiązań z powodu ich nieopłacalności.
Nadchodzący, 2017 rok dla użytkowników Pebble powinien więc być w miarę stabilny. Zachowanie funkcjonującego ekosystemu marki to dobra wiadomość na zszargane nerwy niektórych osób. Niemniej jednak wciąż nie wiadomo, jak sytuacja wyklaruje się w przeciągu kolejnych miesięcy i na co ostatecznie powinni się nastawiać wszyscy, którzy wierzyli w Pebble.
Źródło: Pebble, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.