No i stało się. Rzecz przewidywana przez analityków już kilka miesięcy temu okazała się prawdziwa. CyanogenMod kończy swój żywot, ale w tej całej sytuacji nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło.
O kiepskiej sytuacji Cyanogena pisałem dla Was kilka razy na przestrzeni ostatnich miesięcy. Twórcy mieli problemy finansowe, zwalniali załogę, a w samym zarządzie zmieniły się osoby decyzyjne. Finalnie okazuje się, że Cyanogen kończy swój żywot i cała sprawa zamknie się jeszcze w tym roku: podany termin to bowiem data, 31 grudnia 2016 roku. Co dalej stanie się jednak z popularną modyfikacją?
Według oficjalnego komunikatu firmy, ze sceny mają zniknąć wszystkie usługi, które do tej pory związane były z CyanogenModem – znikną również buildy tworzone przez społeczność, tak więc o wsparciu dla wszystkich urządzeń można niestety zapomnieć. Z drugiej strony, twórcy pozostawiają otwarty dostęp do całego kodu na wypadek, gdyby ktoś chciał na własną rękę dalej rozwijać modyfikację. Niestety w przypadku robienia tego przez jedną osobę są małe nadzieje na to, że cokolwiek się jeszcze zmieni.
Odrzucony niedawno przez zarząd Steve Kondik, czyli współzałożyciel Cyanogena poinformował jednak o tym, iż zabiera się do pracy nad zupełnie nowym projektem – jest nim Lineage OS, czyli pomysł, który do sieci wyciekł już jakiś czas temu.
Na GitHubie pojawił się już kod, jednak tak naprawdę oficjalnie nie wiadomo nic więcej na temat nowego projektu Kondika oraz tego, jak będzie on działał oraz jakie urządzenia będą mogły z niego skorzystać. To wszystko powinno wyjaśnić się wraz z czasem.
Nastał jednak ciężki moment dla fanów zmodyfikowanego Androida.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.