Z czego znany jest sklep stworzony na potrzeby systemu operacyjnego Google Android? Z ogromnej ilości programów i słabego systemu zabezpieczeń. Bardzo często słychać w sieci, że w Google Play pełno jest wirusów, atakujących nasze urządzenie zaraz po instalacji danej aplikacji. Niestety jest to brutalna prawda, która zdaje się potwierdzać poniższe zdjęcie, opublikowane przez niejakiego pana Grahama Cluleya.
Na pierwszy rzut oka widać tutaj kilka gier – całkiem interesujących, stworzonych i wydanych pierwotnie pod szyldem molochów branżowych, takich jak chociażby Gameloft i Electronic Arts. Pewnie spostrzegliście już, że wszystkie tytuły posiadają inną miniaturę grafiki reklamującej oraz nazwę nieznanego producenta. Jak się okazuje, każda z tych gier jest zwyczajną podróbką, pozornie bezpłatną, jednakże po uruchomieniu poproszeni zostaniemy o akceptację regulaminu, w którym drobnym druczkiem twórca powiadamia nas o dodatkowych kosztach, przynoszących mu realne korzyści. Generalnie my, jako zwykli użytkownicy nie wydajemy rzeczywistej waluty, ale wspomagamy sprytnego programistę w inny, niezwykle ważny sposób – korzystamy z telefonu. Tutaj pojawia się problem, ponieważ każda z gier ze zdjęcia wykrada nasze dane i przesyła bezpośrednio do autora. Są to wpisywane numery, dane o przeglądarce.
Podróbki potrafią również umieścić na naszym pulpicie totalnie bezsensowny skrót, zmienić stronę w przeglądarce internetowej, rozpocząć emisję reklam niewiadomego pochodzenia. Musicie być ostrożni w pobieraniu gier i aplikacji, ponieważ Android do najbezpieczniejszych systemów nie należy.
Źródło: androidos.in
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.