Jedną z czołowych nowości zaprezentowanego niedawno systemu OS X Mavericks jest funkcja Pęk kluczy (iCloud Keychain). Z czasem, bo przy trzeciej aktualizacji iOS-a, funkcję Pęk kluczy udostępniono także posiadaczom mobilnych urządzeń Apple’a. Czemu ona służy i jak należy ją skonfigurować?
Zapewne większości z was doskonale są znane takie aplikacje jak chociażby 1Password, których zadaniem jest przechowywać najrozmaitsze hasła i klucze użytkownika. Podając jeden kod otrzymuje się dostęp do wszystkich innych haseł, PIN-ów i numerów kart kredytowych – wygodne, ale i niebezpieczne. W każdym razie w Cupertino stwierdzono, że podobną funkcję dobrze będzie wprowadzić domyślnie w swoich systemach.
Korzystając z Pęku kluczy nie tyle zorganizujesz sobie dostęp do listy zapisanych haseł, co w znaczny sposób przyspieszysz i ułatwisz swoją identyfikację na stronach internetowych czy w programach. Jeżeli funkcja ta będzie aktywna, za każdym razem gdy będziesz logował się na jakiejś stronie internetowej korzystając z Safari, zostaniesz zapytany, czy chciałbyś wprowadzone dane logowania zapamiętać. Dzięki temu będziesz musiał ich nigdy więcej wprowadzać, ponieważ przeglądarka sama będzie uzupełniała pola. Oprócz tego zapamiętasz dane karty płatniczej czy informacje na temat używanych sieci Wi-Fi. Dodatkowo na systemach Mac można przechowywać dane logowania do rozmaitych funkcji systemowych.
Choć z pozoru funkcjonalność ta nieznacznie różni się od zwykłego zapamiętywania hasła w przeglądarce, warto dodać, że poprzez przechowywanie danych logowania w iCloud, raz zapisane w jednym miejscu hasła i loginy będą mogły być używane na wszystkich urządzeniach, które mają dostęp do chmury Apple’a. Co więcej, nie należy się również obawiać, że ktoś otrzyma dostęp do tych danych, ponieważ te są szyfrowane i nawet – jak zapewnia załoga Cooka – nawet Apple nie ma do nich dostępu.
Niestety, konfiguracja Pęku kluczy iCloud nie ogranicza się do wyrażenia zgody na synchronizację danych. Zobacz, co należy zrobić, aby uruchomić omawianą funkcję Apple’a.
Konfiguracja
Wejdź kolejno w Ustawienia > iCloud > Pęk kluczy i aktywuj jedyną dostępną na tym ekranie opcję. Zostaniesz wówczas zapytany czy jako kodu zabezpieczającego Pęk kluczy chcesz używać domyślnego kodu odblokowującego iPhone’a. Jeżeli nie, będziesz mógł wprowadzić własne hasło.
Kolejnym etapem, ułatwiającym późniejszą autoryzację, jest podanie numeru telefonu, na który zostanie wysłany kod aktywacyjny usługę. Jeżeli autoryzacja przebiegnie pomyślnie i przełącznik funkcji Pęk kluczy będzie włączony, wróć do głównego widok ustawień i otwórz zakładkę Hasła i formularze w opcjach Safari, a następnie zaznacz opcję Nazwy i hasła.
Gotowe. Wyczyść dane Safari (Ustawienia > Safari > Wymaż historię oraz Wymaż pliki cookie i dane), uruchom przeglądarkę i otwórz dowolną witrynę wymagającą zalogowania się. Po wprowadzeniu zarówno loginu, jak i hasła przeglądarka wystosuje zapytanie, czy chciałbyś wprowadzone dane zapamiętać do późniejszego wykorzystania.
Jeżeli się zgodzisz, a w przyszłości przyjdzie ci się znowu zalogować na danej witrynie, to mając zapisane hasło w Pęku, stosowne pole na stronie automatycznie zostanie nim wypełnione i podświetlone na żółto.
Dostęp do haseł
Zapisane poprzez Safari hasła dostępne są nie tylko w chmurze Apple’a, ale także w iOS-ie i bez większych problemów można je podejrzeć. Otwórz panel ustawień Safari, wybierz zakładkę Hasła i Formularze, a następnie Zachowane hasła, aby uzyskać widok zapisanych danych logowania.
Aktywacja na OS X
Jak wspomniałem, Pęk kluczy powstał przede wszystkim z myślą o użytkownikach Maków. Chcąc aktywować tę funkcję na komputerze Apple’a wystarczy otworzyć panel ustawień iCloud, aktywować Pęk kluczy, autoryzować aktywację poprzez AppleID, a następnie zacząć korzystać z Safari.
Osobiście jestem bardzo sceptycznie nastawiony do tego typu rozwiązań i jednak wolę polegać na swojej pamięci, niż narażać swoją prywatność na ujawnienie w tak błahy sposób. Jednak życie należy sobie ułatwiać, a Pęk kluczy z pewnością temu służy i na pewno ta nowość Apple’a znajdzie swoich entuzjastów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.