Tradycyjnie w każdą niedzielę publikujemy maniakalne zestawienie, w którym wybieramy kilka najciekawszych produktów z asortymentu Google Play w konkretnej dziedzinie. Tym razem chcemy przedstawić Wam gry zwariowane, proste w obsłudze i wywołujące niesamowite emocje.
Wybrana przez nas piątka na pewno nie jest najlepsza w swoim gatunki. Jestem absolutnie przekonany, że można znaleźć bardziej dopracowane produkcje, ale dla nas to właśnie te umieszczone poniżej zasługują na szczególne wyróżnienie. To przy nich bawiliśmy się wyśmienicie, to one przyciągnęły nas przed ekran urządzenia mobilnego na długie godziny. Miłej lektury.
Hill Climb Racing
Pierwsza produkcja mobilna nie powinna nikogo dziwić. Niemal na wszystkich mobilnych systemach operacyjnych dzielnie okupuje pierwsze miejsce na liście najchętniej pobieranych w swojej kategorii. Hill Climb Racing to tytuł wyjątkowy.
Jeżeli poszukujecie stosunkowo wymagającej gierki na szybkie sesje ze smartfonem tudzież tabletem internetowym to nie powinniście się długo zastanawiać. W HCR wcielisz się w bliżej nieokreślonego mężczyznę, który zasiada za sterami jednego z wielu dostępnych pojazdów. Głównym zadaniem grającego jest odpowiednie manewrowanie maszyną, tak aby osiągnąć możliwie wysoki wynik metrowy zdobywając przy tym jak najwięcej pieniędzy. Oczywiście nie należy to do czynności najłatwiejszych, ponieważ twórcy zaprojektowali lokacje w sposób mistrzowski, skutecznie utrudniając bicie kolejnych rekordów w długości przebytej trasy. Na uwagę zasługuje również system tuningu posiadanej maszyny. Producent ograniczył się do modyfikacji wewnętrznych – szkoda, bo fajnie byłoby zmienić lakier lub felgi, czyniąc pojazd bardziej „agresywnym”. Niemniej jednak należy cieszyć się z tego co jest dostępne.
Na uwagę zasługuje również strona techniczna. O ile grafika i dźwięki szału nie robią, o tyle sama płynność omawianego produktu już tak. Nie dostrzegłem choćby najmniejszych spadków płynności, przycięć czy innych irytujących błędów. Hill Climb Racing działa tak jak mogliśmy tego oczekiwać. Idealnie.
Grę znajdziecie w Google Play.
Mad Skills Motocross 2
Druga gierka zatytułowana Mad Skills Motocross 2 wymagać będzie od Was nieco więcej skupienia, ale powinna wywołać również znacznie większe emocje. Wiąże się to z mechanizmem rozgrywki, który stawia na rywalizację albo z przeciwnikiem komputerowym, albo drugim człowiekiem poprzez aktywne połączenie internetowe.
Już po tytule można domyślić się, iż mamy do czynienia z grą pozwalającą na kierowanie motocyklem. Jako nieznany kierowca zmierzymy się na wielu turniejach ze znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami – musimy udowodnić, że należymy do grona, z którym należy się liczyć. Panowie producenci ze studia Turborilla oddali do naszej dyspozycji osiem motocykli. Każdy z nich różni się poszczególnymi statystykami, dlatego nie koniecznie ten zdobyty na samym końcu będzie jednocześnie najlepszy. Rozgrywka opiera się na pokonywaniu dwuwymiarowych tras, które wyglądają naprawdę bardzo ciekawie. Dlaczego? Ponieważ liczne podjazdy i wzniesienia gwarantują wielokrotne loty w powietrzu – wtedy też możemy wykonywać zjawiskowe akrobacje. Co więcej, twórcy gwarantują cotygodniowe aktualizacje przynoszące ze sobą kolejne tory.
Jedną z najważniejszych zalet Mad Skills Motocross 2 jest tryb sieciowy. Dzięki niemu możemy rywalizować z ludźmi mieszkającymi w najdalszych zakątkach świata. A przecież nie ma nic przyjemniejszego od zmiażdżenia żywego przeciwnika, nie?
Grę znajdziecie w Google Play.
Zombie Road Trip
Nadszedł czas na produkcję różniącą się od wyżej wymienionych w zasadzie wszystkim. Zombie Road Trip to fantastyczna gra 2D na krótkie sesje z urządzeniem mobilnym w dłoniach. Emocje, ale i nerwy gwarantowane.
W rzeczonym tytule zasiądziemy za kierownicą jednego z trzydziestu czterech dostępnych pojazdów. Naszym głównym zadaniem jest ucieczka przed nieuchronnie zbliżającymi się hordami zombie, które tylko czekają na potknięcie grającego – a wtedy zakończą nasz żywot szybko i niezwykle boleśnie. Zabawa polega na możliwie najsprawniejszym pokonywaniu kolejnych odcinków trasy, oddalając się od nieprzyjaciela, co niestety jest wyjątkowo trudne. Tak naprawdę adwersarze i tak nas dopadną – pytanie jak szybko. Musicie również wiedzieć, że na naszej drodze stają od czasu do czasu pojedynczy nieumarli, którzy skutecznie zwalniają prowadzony pojazd. Jedynym sposobem na pozbycie się ich jest broń palna dostępna do kupienia. Mocujemy ją na karoserii samochodu, tak aby w odpowiednim momencie wyeliminowała zagrożenie. Łącznie jest jej aż dziesięć rodzajów.
Od strony graficznej jest całkiem przyzwoicie. Na pewno nie mamy do czynienia z dziełem sztuki, ale Zombie Road Trip prezentuje się okazale i nie razi po oczach. Jeżeli miałbym polecać Wam grę idealną na stres i zły humor, to omawiany produkt byłby idealny.
Grę znajdziecie w Google Play.
Stick Stunt Biker 2
Są tutaj miłośnicy Elastomanii? Jeżeli tak to przedstawiamy Wam produkcję będącą świetną mobilną alternatywą dla tego tytułu, którą zatytułowano Stick Stunt Biker 2. Omawiana gierka wymaga od grającego ponadprzeciętnego refleksu, konsekwencji w podejmowanych działaniach i wytrwałości, bo poszczególne poziomy powtarza się nawet kilkunastokrotnie.
Rozgrywka dla pojedynczego gracza niczym nie zaskakuje i wpisuje się w schemat tego specyficznego gatunku. Musimy po prostu sterować motocyklem żeby przejechać trasę od punktu A do punktu B, uważając przy tym na różnego rodzaju przeszkody. W większości przypadków trasy zostały przygotowane w sposób niezwykle przemyślany i zarazem zaskakujący – nigdy nie wiemy kiedy prosty odcinek zamieni się w ogromną przepaść, i tak dalej. Ekipa ze studia Djinnworks wykazała się ogromnym kunsztem graficznych, ponieważ każda z sześćdziesięciu dostępnych lokacji jest urodziwa, estetycznie wykonana i cieszy oczy. Kolory są naprawdę głębokie, często kontrastowe. Przyznam się, że niekiedy mój protegowany kończył swoją przygodę niemiłym wypadkiem, bo ja miast obserwować drogę patrzyłem na świat przedstawiony. Który obłędny, naprawdę.
Stick Stunt Biker 2 to także zaawansowany silnik fizyczny odwzorowujący rzeczywiste zachowanie motocykla w powietrzu. Wyskakując w wysokiego wzniesienia musimy wziąć pod uwagę wiele aspektów, bez których uwzględnienia roztrzaskamy się przy kontakcie z podłożem.
Grę znajdziecie w Google Play.
Earn to Die
Ostatnią produkcją w naszym maniaKalnym podsumowaniu jest Earn to Die. Na pierwszy rzut oka może wydawać się identyczny od wyżej wymienionego Zombie Road Trip, ale jest między nimi kilka różnic. Niemniej jednak EtD należy do grona moich ulubieńców, zwłaszcza ze względu na niesamowite emocje towarzyszące zabawie. A są ona najważniejsze, nie?
Zombie to najbardziej rozpowszechniony przeciwnik w grach mobilnych. Na każdym kroku widuję coraz to nowsze produkcje, które popularność pragną zdobyć poprzez niesamowity hype na nieumarlaków. Twórcy Earn to Die najwyraźniej również o tym wiedzą, ponieważ zwykłą dwuwymiarową grę samochodową urozmaicili krwią, truposzami i ogromnymi giwerami. Z biegiem czasu okazało się, iż było to niezwykle udane posunięcie. Tło fabularne jest niezwykle proste: lądujemy na pustyni w samochodzie. Nie mamy zbyt wiele pieniędzy, nie wiemy gdzie dokładnie jesteśmy. Ale jedno jest pewne – wokół nas aż roi się od adwersarzy, którzy tylko chcą wgryźć się w naszą skórę i odebrać życie, dlatego jedynym ratunkiem jest jazda przed siebie. Jedziemy aby przeżyć. Wykorzystując każdy z ośmiu dostępnych pojazdów musimy eliminować adwersarzy przy pomocy śmiercionośnej broni palnej, której arsenał jest całkiem przyzwoity.
Warto również nadmienić, iż każdy czterokołowiec może zostać poddany modyfikacji. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam „bawić się” w poprawę osiągów swojej maszyny, żeby wydobyć z niej jeszcze więcej mocy.
Grę znajdziecie w Google Play.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.