Masz powyżej 28 lat i chcesz korzystać z wersji premium Tindera? Będziesz płacić czterokrotnie więcej.
W Wielkiej Brytanii uruchomiono właśnie Tinder Plus, czyli wersję premium popularnej aplikacji randkowej. W tej chwili rozszerzona edycja programu kosztuje 3,99 GBP, oddając w ręce użytkowników możliwość zrewidowania odrzucenia ostatniego profilu, opcję zmiany lokalizacji, możliwość korzystania z nielimitowanej ilości „lajków” i wyłączenia reklam.
Intrygujące jest natomiast to, że Tinder życzy sobie większej ilości pieniędzy od tych osób, które skończyły 28 rok życia. Cena wzrasta bowiem z niecałym 4 funtów do 14,99 GBP.
Już w tej chwili pojawiły się głosy krytyki zarówno po stronie użytkowników, jak i ekspertów. Szeroko mówi się o dyskryminacji wiekowej.
Ale, jak mówi szef Tindera, Sean Rad, nie każdy powinien korzystać z Plusa.
Mamy użytkowników tak aktywnych, że można wręcz mówić o ich uzależnieniu od platformy. Oni na pewno uiszczą opłatę za dodatkowe usługi (…) Rozszerzone funkcje nie są dla każdego. Nie każdy będzie chciał z nich korzystać – zresztą, nawet my nie chcemy, żeby były dostępne dla każdego użytkownika
W dalszej części wypowiedzi spotkamy się z porównaniami do Spotify, przewidującego niższe stawki dla studentów. Rad wspomina również o kondycji finansowej ludzi w pewnym wieku, twierdząc, że młodszych użytkowników może być nie stać na opłatę w wysokości 15 funtów, podczas gdy osoby bliżej 30-tki mają już bardziej ustabilizowaną sytuację.
Niemniej, porównanie do zniżek studenckich nie ma nic wspólnego z penalizacją wieku. Wyraźnie mówi o tym cytowany przez BBC autor bloga Infectious Greed, Paul Kedrosky:
Prawdą jest to, że taki Microsoft sprzedaje Office’a studentom taniej, niż korporacjom – i nie ma w tym nic dziwnego. Z Tinderem sprawa wygląda jednak inaczej. Z biznesowego punktu widzenia można uznać, że właściciele chcą po prostu zachować na platformie młodszych użytkowników, ustalając finansową barierę dla tych, którzy przekroczyli 28 rok życia.
Obecnie nie wiadomo, czy Tinder Plus pojawiły się w innych regionach globu.
Źródło: Tinder, BBC, Infectious Greed
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.