Pokemon GO jest w sieci zaledwie od kilku dni, a hakerzy już zaczęli czyhać na nasze dane. Warto uważać, bowiem w niektórych wersjach aplikacji pojawił się groźny wirus.
Nie ma możliwości żebyście jeszcze nie słyszeli o najnowszej grze z Pokemonami. Zaledwie kilka godzin po premierze zabawa opanowała cały świat, a w internecie pojawia się coraz więcej memów pokazujących frustrację użytkowników, którzy nie potrafią złapać swoich wymarzonych stworków. To jednak nic: gra okazała się tak wielkim hitem, iż twórcom padły serwery uniemożliwiając rozgrywkę przez kilka dobrych godzin. Jeżeli więc dołączyliście do całej tej społeczności, to warto jednak uważać. W sieci pojawił się wirus, który został zaszyty w niektórych wersjach aplikacji.
Póki co Pokemon GO jest dostępne zaledwie w dwóch krajach: nie ma co się dziwić więc, iż ludzie zaczęli udostępniać plik APK bezpośrednio z aplikacji tak, aby mogli zagrać w nią również inni użytkownicy. Niestety w wyniku takiego działania, kilka plików zostało zmodyfikowanych w ten sposób, aby po zainstalowaniu na urządzeniu infekować go wirusem, dając jednocześnie cyberprzestępcom dostęp do wielu funkcji oraz kradzieży wrażliwych danych.
Firma zajmująca się bezpieczeństwem mobilnym, Proofpoint odkryła pierwszego wirusa już 72 godziny po tym, jak aplikacja pojawiła się w sieci. Zmodyfikowana aplikacja wygląda niemal identycznie, jednak w tle instaluje ona backdoora znanego jako DroidJack, który pozwala hakerom na zdalny dostęp do urządzeń z systemem Android.
Proofpoint opisuje na swoim blogu dokładne metody działania i pokazuje, jak można sprawdzić czy posiadasz wirusa na swoim urządzeniu. Pierwszą oznaką wirusa mogą być zbyt duże uprawnienia, jakie będzie chciała mieć aplikacja podczas jej instalacji. Nie wszystkie wersje oczywiście posiadają malware, jednak tak jak wspomniałem, warto mieć się na baczności.
Odczytywanie danych, keylogger, przechwytywanie lokalizacji – to tylko kilka rzeczy z wielu, jakie potrafi opisywany wirus powyżej. Niech to będzie ostrzeżenie dla osób, które chcą zagrać wcześniej. Ja już wiem, że poczekam, aż aplikacja pojawi się oficjalnie w Sklepie Play oraz App Store na całym świecie, a przynajmniej w naszym kraju.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.