Instagram oficjalnie zapowiedział, iż pracuje nad nową funkcją, która może nie spodobać się sporej części użytkowników. Zmiany czekają Stories, czyli nową funkcję, która miała wyprzeć Snapchata oraz nieco skopiować jego dotychczasowe możliwości.
Instagram Stories to funkcja, która pojawiła się niedawno jako odpowiedź na rozwiązania Snapchata. Od samego początku Instagramowi zarzucano „kradzież” pomysłu Snapchata, jednak cała sytuacja przeszła bez echa. Tym razem jednak portal społecznościowy szykuje się do wprowadzenia funkcji, która może nie spodobać się niektórym użytkownikom: w Stories pojawią się bowiem reklamy i to znów w podobny sposób do tego, jaki znamy do tej pory ze Snapchata.
Obecnie ze Stories każdego dnia korzysta około 150 milionów osób, nic więc dziwnego, że Instagram też chce zarobić coś na tej funkcji. Na przestrzeni kolejnych tygodni do aplikacji dołączy około 30 reklamodawców, mała liczba na początek tak, aby sprawdzić zainteresowanie oraz feedback użytkowników. Im dalej jednak, tym firm i marek będzie pojawiało się więcej: oznacza to, iż zobaczymy więcej spotów reklamowych w postaci postów oraz wideo. Facebook od dawna informuje z resztą iż nie posiada już u siebie miejsca na reklamy, tak więc musi skorzystać z innych platform do zarabiania pieniędzy. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że utrzymanie tego typu portali zależy właśnie od reklam.
Aktualizacja aplikacji ma przebiegać etapami zarówno dla iOS jak i Androida. Nowość powinna pojawić się jeszcze w tym miesiącu, jednak nie wiadomo, czy na początku będzie ona dostępna na całym świecie czy też tylko regionalnie. Na więcej informacji trzeba będzie jeszcze niestety poczekać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.