Takim właśnie wynikiem może pochwalić się nie kto inny, aniżeli Apple. W trzecim kwartale 2011 roku firma z Cupertino sprzedała „tylko” tyle urządzeń, że w skali globalnego rynku GSM jest to 4% – w niczym nie przeszkodziło to jednak zdobyć ponad 50% dochodu ze światowej branży GSM.
Mike Wally, analityk firmy Canaccord Genuity szacuje, że łączny udział Apple w rynku to 52% i względem minionego kwartału spadł o 5 punktów procentowych. Drugie miejsce zachował Samsung, który zdobył 29% zysków z łącznej puli, kolejne miejsca zajmuje HTC oraz RIM, na samym końcu peletonu znajduje się Nokia.
Wydaje się być niemal niesamowitym, że Apple, które posiada zaledwie 4% urządzeń, jest w stanie skutecznie kontrolować ponad połowę globalnego rynku nowoczesnych smartfonów. Z całą pewnością za takie wyniki w dużej mierze odpowiadają wierni marce użytkownicy oraz udane produkty, takie, jak chociażby iPhone4 oraz „stary-nowy” iPhone 4S. Konkurencja może już wkrótce wdać się we znaki firmie z Cupertino, jeszcze kilka tak ciekawych modeli, jak chociażby SGS2, HTC Rezound czy Nokia Lumia 800 a udział Apple w globalnym rynku może zacząć spadać po równi pochyłej.
źródło: bgr.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.